Limit zarobków w Bundeslidze? Lewandowski może na tym ucierpieć

Piłka nożna
Limit zarobków w Bundeslidze? Lewandowski może na tym ucierpieć
fot. PAP
Robert Lewandowski (na zdjęciu) to najlepiej zarabiający piłkarz w Bundeslidze. Czy limit zarobków u piłkarzy w Niemczech sprawi, że Polak będzie myślał o zmianie ligi?

W niemieckiej Bundeslidze trwają rozmowy o wprowadzeniu górnego limitu zarobków u piłkarzy. Powodem rozmów jest kryzys wywołany koronawirusem, który pokazał, że kluby nie są w stanie się utrzymać w momencie, gdy nie grają. Zapisy w kontraktach mają pomóc uniknąć takiej sytuacji w przyszłości.

- Jestem za tym, żeby przynajmniej spróbować ustalić górny próg zarobków. Nie wiem, czy to się uda, ale rozmowy trwają i widzę światełko w tunelu - przyznał szef DFL Christian Seifert.

 

To jednak nie będzie dotyczyć jedynie pensji piłkarzy, ale także mają zostać ustalone odgórnie honoraria doradców i sumy odstępnego.

 

- Oczywiście takie działania byłyby bardzo dobre, ale nie wystarczy wprowadzić takich zmian w Niemczech. One musiałyby dotyczyć całej Europy, w innym wypadku nie ma to najmniejszego sensu - powiedział menedżer FC Koeln Horst Heldt.

 

Jego zdaniem to Parlament Europejski powinien usiąść do zbudowania podstawy takich działań.

 

- Trzeba sobie bowiem otwarcie powiedzieć, że jeśli wprowadzimy coś takiego w Niemczech, to Robert Lewandowski nie będzie już grał w Bayernie Monachium, a znajdzie sobie szybko innego pracodawcę. A Erling Haaland raczej nie trafiłby do Borussii Dortmund. Dlatego rozwiązanie musi być na poziomie europejskim, o ile nie globalnym - dodał.

 

Bundesliga wraca 16 maja!

 

Większościowy właściciel Hannover 96 Martin Kind widzi również takie rozwiązanie, ale wówczas uzależniłby zarobki piłkarzy od obrotu klubu. - Po prostu byłaby suma, którą dany klub może wydać na pensje zawodników, bez górnego limitu - powiedział.

 

W ten sposób kluby mogłyby zainwestować w zespół tylko dany procent swoich zarobków. - To na pewno pozwoliłoby nadal opłacać gwiazdy odpowiednimi sumami, a takie kluby jak Bayern Monachium nadal mogłyby płacić więcej od tych mniejszych - uważa.

 

Seifert przyznał, że temat był już poruszany także z szefem UEFA Słoweńcem Aleksandrem Ceferinem. - Jesteśmy wszyscy zmotywowani, by znaleźć jakieś odpowiednie rozwiązanie. To jednak jest temat, którym musi zająć się cała Europa - zaznaczył.

 

Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ

 

Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie