Złodzieje przerwali olimpijski sen paralekkoatlecie z Australii
Australijczyk Nathan Arkley, brązowy medalista paraolimpiady w Londynie (2012) w sztafecie 4x400m, zaapelował publicznie o zwrot skradzionego specjalistycznego wózka. Jego brak oznacza nie tylko problemy z poruszaniem się 25-latka, ale przerwanie snu o kolejnych igrzyskach.
Wózek skradziono Arkleyowi, gdy odwiedził znajomych w Adelajdzie i pozostawił sprzęt na werandzie przed domem.
"Igrzyska będą uproszczone i bez przepychu"
- Szczerze mówiąc wózek to po prostu moje nogi, mobilność, to mój sposób życia. To jest bardzo specjalistyczny sprzęt, niestandardowy, nie będzie użyteczny dla innej osoby - powiedział australijskiemu portalowi "7NEWS" załamy sportowiec, który zdaje sobie sprawę, że przerwa w treningach może oznaczać koniec marzeń o występie w Tokio w 2021.
Arkley, który na wózku porusza się od ósmego roku życia, rywalizował nie tylko w olimpijskiej sztafecie. Ma za sobą start na 5000 m i udział w maratonie. Produkcja zastępczego, zindywidualizowanego sprzętu potrwać może około trzech miesięcy.
Przejdź na Polsatsport.pl