PP hokeistów na trawie dla AZS AWF Poznań!

Inne
PP hokeistów na trawie dla AZS AWF Poznań!
fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Zawodnicy AZS AWF Poznań po finałowym meczu Pucharu Polski w hokeju na trawie z LKS Gąsawa.

Hokeiści na trawie AZS AWF Poznań wywalczyli Puchar Polski, który reaktywowano po 13 latach. W finale rozegranym w stolicy Wielkopolski pokonali LKS Gąsawa 4:1 (1:1).

Oba zespoły spotkały się ze sobą ponownie zaledwie po 24 godzinach. Dzień wcześniej gąsawianie pewnie pokonali akademików 5:2 w meczu o brązowy medal mistrzostw kraju i przystępowali do niedzielnego finału w znacznie lepszych nastrojach. Tymczasem kolejne starcie miało zupełnie inny przebieg. O ile pierwsza połowa była wyrównana, to po zmianie stron akademicy zagrali przede wszystkim skuteczniej.

 

Poznaliśmy mistrza Polski w hokeju na trawie kobiet

 

Bohaterem meczu był Patryk Pawlak, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Został wybrany MVP finału i jednocześnie najlepszym strzelcem rozgrywek.

 

Po meczu trener pokonanej drużyny Maciej Wrzesiński nie krył niedosytu.

 

– Nie da się ukryć, że AZS AWF zagrał dzisiaj wzmocniony składem o trzech zawodników z LKS Rogowo i to na pewno było widać na boisku. Spotkanie w pewnym momencie wymknęło nam się spod kontroli. Po bramce rywali na 2:1 mieliśmy stuprocentową szansę na wyrównanie, ale jej nie wykorzystaliśmy. I zespół trochę się posypał i ta gra nie wyglądała już tak składnie jak we wcześniejszych meczach – ocenił.

 

Akademicy najwyraźniej wyciągnęli wnioski z lekcji, jaką w sobotę otrzymali od rywala.

 

– Mieliśmy plan na wczoraj, ale zabrakło nam w sobotę determinacji i woli zwycięstwa. Byliśmy tacy jacyś stłamszeni, wycofani, defensywni w tych swoich poczynaniach i to zadecydowało o przegranej. Dziś najważniejsze było nastawienie do gry, odpowiednia mobilizacja i to się udało. Mieliśmy też wcześniej przyszykowane stałe fragmenty gry. Ten drugi krótki róg, po którym strzeliliśmy gola, był na wczoraj przygotowany. Tak się tamten mecz ułożył, że nie chcieliśmy go pokazywać. Cała drużyna pokazała dziś zupełnie inny charakter – podsumował spotkanie szkoleniowiec poznańskiego zespołu Jacek Adrian.

 

Rozgrywki Pucharu Polski reaktywowano po 13-letnie przerwie. Zgłosiło się do nich 12 zespołów z superligi i pierwszej ligi.

 

Wynik finału:

 

AZS AWF Poznań – LKS Gąsawa 4:1 (1:1)

 

Bramki: Patryk Pawlak - trzy (21-krótki róg, 40-krótki róg, 44-karny), Mateusz Nowakowski (54) – Mateusz Wiśniewski (28). 

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Przetrwaj i wygraj - odcinek 5

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie