Fortuna 1 liga: PGE Stal Mielec - Chojniczanka Chojnice. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1

PGE Stal Mielec po 24 latach przerwy wraca do Ekstraklasy. Po raz ostatni mielczanie grali w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 1995/1996 i razem z Siarką Tarnobrzeg byli ostatnią ekipą z Podkarpacia, która grała na tym szczeblu. Droga po dawny blask przyniosła klubowi z Mielca awans w sezonie 2019/2020. Mielczanie na razie zajmują miejsce za plecami Podbeskidzia, ale w ostatniej kolejce mogą jeszcze wskoczyć na pierwsze miejsce i wygrać Fortuna 1 Ligę.

W 34. serii spotkań do Mielca przyjedzie Chojniczanka Chojnice. Chojniczanie po siedmiu sezonach spędzonych w Fortuna 1 Lidze, spadają do II ligi i spotkaniem na Podkarpaciu pożegnają się z zapleczem Ekstraklasy. Mecz z PGE Stalą będzie sentymentalny dla Zbigniewa Smółki, który w przeszłości był trenerem zespołu z województwa podkarpackiego. Smółka zaraz po awansie do Fortuna 1 Ligi przejął klub z rąk Janusza Białka i wyprowadził mielczan na prostą. W sezonie 2017/2018 miał nawet szansę wywalczyć ze Stalą awans do Ekstraklasy, ale kilka potknięć w rundzie wiosennej popsuło piękne plany.

ZOBACZ TAKŻE: Radomiak Radom zdeklasował Miedź Legnica w hicie Fortuna 1 Ligi

Awans zaliczył sam Smółka, który jeszcze przed końcem sezonu podpisał kontrakt z występującą w Ekstraklasie Arką Gdynia. Tego faktu jeszcze przez kilka miesięcy, ludzie pracujący w klubie z Mielca nie mogli trenerowi zapomnieć. Poszli jednak dalej - zatrudnili Artura Skowronka, który prowadził Stal do jesieni 2019 roku. Wtedy po kolejnym zamieszaniu związanym ze szkoleniowcem, na Podkarpaciu pożegnano się ze Skowronkiem i zatrudniono Dariusza Marca. To on wykończył pracę wszystkich ludzi związanych ze Stalą, w tym Bogłusława Wyparły, Bartłomieja Jaskota czy europosła Tomasza Poręby i awansował z klubem z Mielca do Ekstraklasy w tym sezonie.

Mecze PGE Stali z Chojniczanką rozgrywane w Mielcu, przez trzy sezonu z rzędu przynosiły wiele emocji. W poprzednich rozgrywkach gospodarze wygrali 4:2 po trzymającym do końca w napięciu spotkaniu. Na kolejne takie starcia poczekamy co najmniej jeden sezon, bo teraz obydwie ekipy będą miały zupełnie inne cele.