Rajdowe ME: Triumf Aleksieja Łukjaniuka w Portugalii, Mikołaj Marczyk piąty

Moto
Rajdowe ME: Triumf Aleksieja Łukjaniuka w Portugalii, Mikołaj Marczyk piąty
fot. PAP
Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk wygrał Rally Fafe Montelon.

Lider klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Citroen C3 R5) wygrał Rally Fafe Montelon, trzecią rundę cyklu. Mikołaj Marczyk ((Skoda Fabia Rally 2 Evo) zajął świetne piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, a w swojej kategorii ERC 1 Junior był drugi.

Na drugim miejscu ze stratą 4,6 s znalazł się Francuz Yoann Bonato (Citroen C3 R5), który nie jest klasyfikowany w mistrzostwach Europy, a na trzecim Hiszpan Ivan Ares (Hyundai I20 R5) ze stratą 4,7 s. Jedna dziesiąta sekundy dzieliła drugiego i trzeciego zawodnika po przejechaniu prawie 183 km odcinków specjalnych.

 

Marczyk, który w tym roku debiutuje w ME, w klasyfikacji generalnej uplasował się na 5. pozycji ze stratą 1.43,9 do Rosjanina. Natomiast w kategorii ERC 1 Junior (kierowcy do lat 28) zajął drugie miejsce, był o 37,8 s wolniejszy od kierowcy z Luksemburga Gregoire Munstera (Hyundai I20 R5).

 

- Generalnie jestem zadowolony, jesteśmy w całości na mecie. To chyba największy sukces w mojej rajdowej karierze, nie pamiętam, byśmy kiedyś poczynili tak duże postępy. Cieszę się, że miałem szansę tu być, startować i dobrze pojechać - powiedział mistrz Polski z ubiegłego roku, który w tegorocznym sezonie nie bronił tytułu tylko postawił na starty w ME.

 

Nowy rajd w kalendarzu sprawił wielu kierowcom spore problemy. Już pierwszego dnia szansę na podium stracił znany z mistrzostw świata WRC Irlandczyk Craig Breen (Hyundai I20 R5), który wypadł z drogi, urwał koło i nie ukończył. Drugiego dnia pojechał dalej, gdyż samochód został naprawiony przez serwis, ale to był już tylko trening.

 

Zobacz także: Wielki sukces Polaków w Turcji! Najlepszy wynik w historii

 

Kłopoty dopadły także uważanego za jednego z kandydatów do zwycięstwa 18-letniego Szweda Olivera Solberga (VW Polo GTi R5), syna Pettera - mistrza świata z 2003 roku. Solberg Jr., lider klasyfikacji Junior ERC, pierwszego dnia źle dobrał opony i miał ogromne kłopoty z utrzymaniem samochodu na drodze. Później awaria silnika spowodowała, że nie ukończył pierwszego etapu. W niedzielę pojechał już lepiej, ale strat nie odrobił, w klasyfikacji generalnej uplasował się poza czołową dwudziestką.

 

Łukjaniuk po zwycięstwie w Portugalii umocnił się na pozycji lidera mistrzostw Europy. Jak przyznał, start w Portugalii był ostatnią rundą cyklu, na którą ma zagwarantowany budżet.

 

- Poszukujemy partnerów do kolejnych startów. Do rundy na Węgrzech jest jeszcze miesiąc, mam nadzieję, że uda się zdobyć środki. Jeżeli jednak się nie uda, to zapewne nie pojedziemy już nigdzie - powiedział rajdowy mistrz Europy z 2018 roku.

 

Po trzech rundach sezonu Łukjaniuk prowadzi w ME z dorobkiem 108 pkt. Solberg jest nadal drugi - 66 pkt, a na trzecią pozycję awansował Luksemburczyk Gregoire Munster (Hyundai I20 R5) - 55 pkt, czwarty na mecie w Fafe.

 

Z powodu pandemii tegoroczny kalendarz rajdowych ME jest znacznie zmieniony. Wypadł z niego m.in. Rajd Polski, Barum czy impreza na Azorach.

 

Po rundzie w Portugalii do rozegrania zostaną jeszcze trzy imprezy: w dniach 6-8 listopada Rajd Węgier, 26-28 listopada Rajd Wysp Kanaryjskich i 11-13 grudnia Rajd Spa w Belgii. 

agb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie