Jerzy Brzęczek: W meczu z Finlandią chcemy dać szansę debiutantom

Piłka nożna
Jerzy Brzęczek: W meczu z Finlandią chcemy dać szansę debiutantom
fot. PAP/ Adam Warżawa
Trener reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek podczas konferencji prasowej przed meczem z Finlandią.

Jerzy Brzęczek, który po dwóch negatywnych wynikach testów na koronawirusa poprowadzi w środę w Gdańsku polskich piłkarzy w towarzyskim meczu z Finlandią zapewnił, że będzie chciał w tym spotkaniu dać szansę zawodnikom, którzy mniej ostatnio grali oraz debiutantom.

– Po raz pierwszy w ciągu ośmiu dni rozegramy trzy spotkania. Będzie to zatem dodatkowe obciążenie, co wymusza na nas rotowanie składem. W meczu z Finlandią będziemy chcieli dać szansę zawodnikom, którzy mniej ostatnio grali, a także debiutantom – powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku Brzęczek, który poprowadzi także oficjalny trening na Stadionie Energa Gdańsk.

 

Informację o zakażeniu koronawirusem Brzęczka podano w sobotę 26 września. Od tego czasu 49-letni szkoleniowiec przebywał w izolacji, ale przeprowadzone w poniedziałek oraz we wtorek rano kolejne badania dały wynik ujemny i selekcjoner dołączył do przebywającej w Sopocie reprezentacji.

 

Zobacz także: Brzęczek z negatywnym wynikiem na koronawirusa

 

Brzęczek nie ukrywa, że w środowym spotkaniu z Finlandią Polacy nie wystąpią w najsilniejszym składzie.

 

– W tym meczu będziemy chcieli dać szansę zawodnikom, którzy mniej ostatnio grali, a także debiutantom – wyjaśnił.

 

Szkoleniowiec zdradził, że w konfrontacji z Suomi po raz pierwszy w seniorskiej reprezentacji wystąpi bramkarz włoskiej Fiorentiny Bartłomiej Drągowski.

 

Na razie Brzęczek ma do dyspozycji na zgrupowaniu tylko dwóch golkiperów – ponadto Łukasza Skorupskiego. Łukasz Fabiański ma pojawić się w Trójmieście we wtorek wieczorem, a Wojciech Szczęsny - przebywający jak wszyscy zawodnicy Juventusu Turyn na kwarantannie we Włoszech - dołączy do kadry dopiero w czwartek.

 

Już wcześniej było wiadomo, że w zgrupowaniu nie będzie uczestniczyć zakażony koronawirusem Piotr Zieliński, a z powodu kontuzji opuścił je Artur Jędrzejczyk.

 

– Brak Piotrka to duże osłabienie, bo jeśli chodzi o jego grę, to często mam inne zdanie od wielu osób. On robi fantastyczne rzeczy i w wielu aspektach są one bardzo ważne dla drużyny narodowej. Koronawirus jednak nie wybiera i na wszystkie warianty musimy być przygotowani. Teraz będziemy musieli poradzić sobie bez Zielińskiego, mamy jednak swoje przemyślenia i założenia na trzy najbliższe spotkania, które będziemy chcieli zrealizować – podsumował.

 

Przed wyjazdem na wtorkową konferencję na Stadionie Energa Gdańsk do sztabu biało-czerwonych dotarła informacja, że przeprowadzone w poniedziałek testy na koronawirusa dały w przypadku jednego zawodnika wynik pozytywny.

 

"Zakażenie wykryto u Macieja Rybusa. Obrońca Lokomotiwu Moskwa jest odizolowany od reszty grupy, wszczęte też zostały odpowiednie procedury sanitarne" - poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

 

Reprezentanci Polski większość czasu spędzą w Trójmieście. Dopiero 13 października przed południem wylecą czarterem z Gdańska do Wrocławia na mecz z Bośniakami.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie