PlusLiga: Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk. Relacja i wynik na żywo
W sobotę fanów zmagań plusligowych czeka jedno spotkanie. Po roszadach w terminarzu spowodowanych koronawirusem, a następnie porozumieniu na linii kluby – Polska Liga Siatkówki Jastrzębski Węgiel i Trefl Gdańsk rozegrają zaległe spotkanie. Podopieczni trenera Luke'a Reynoldsa wracają po kwarantannie i z pewnością wszystkich ciekawi, w jakiej formie zaprezentują się w pierwszym meczu. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.
Pierwotnie jastrzębianie i gdańszczanie mieli się zmierzyć 18 października, ale mecz ten storpedował stwierdzony w ekipie "Pomarańczowych" przypadek na obecność wirusa SARS-CoV-2.
W poniedziałek gospodarze wrócili do treningów po kwarantannie. - Powrót na boisko po okresie izolacji nigdy nie jest łatwy. W trakcie tego tygodnia musimy, jak najszybciej jak tylko się da odzyskać formę. Stąd akcenty w treningu zostały położone na jak największą liczbę kontaktów z piłką i poruszanie się na boisku tak, jak gdyby były to „warunki” meczowe. Po tygodniowym odcięciu od świata to duża rzecz. Dla mnie jako trenera jest teraz dużym wyzwaniem doprowadzić zespół do możliwie najwyższej dyspozycji – powiedział Reynolds, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
Trefl ma w szeregach wielu doświadczonych graczy, na czele z wieloletnią byłą gwiazdą PGE Skry Bełchatów i reprezentacji Polski, Mariuszem Wlazłym. - Gdańszczanie są ekipą trudną do pokonania, co właściwie udowadniają w tym sezonie. Naciskają najlepszych, mają naprawdę świetny zespół. Kontynuują swoje dobre występy, podobnie zresztą jak to miało miejsce w zeszłym roku. Więc przed nami nie lada wyzwanie, zwłaszcza po tygodniu kwarantanny, podczas której w ogóle nie było treningów. Mam nadzieję, że w zespole jest głód gry i pragnienie emocji, bo w końcu nie graliśmy o punkty od około miesiąca - stwierdził Australijczyk.
ZOBACZ TAKŻE: Uraz gwiazdy Jastrzębskiego Węgla!
Przypomnijmy, że po raz ostatni "Pomarańczowi" w walce o punkty sprawdzili się 30 września, kiedy przegrali na wyjeździe z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3.
Z kolei siatkarze Michała Winiarskiego na początku tygodnia udali się do Rzeszowa na mecz z Resovią. Do niego jednak nie doszło, gdyż kilku graczy z Podkarpacia zgłosiło niepokojące symptomy mogące świadczyć o zakażeniu SARS-CoV-2. Zamiast wrócić do domu, gdańszczanie udali się w dalszą podróż, by trzy dni później zmierzyć z Jastrzębskim Węglem.
Ostatnie spotkanie rozegrali dokładnie 10 dni temu, kiedy ulegli na własnym terenie ekipie z Bełchatowa 0:3. Przed nimi kolejny sprawdzian.
Przejdź na Polsatsport.pl