NBA: Lakers trzeci mecz z rzędu wygrali dopiero po dogrywce

Koszykówka
NBA: Lakers trzeci mecz z rzędu wygrali dopiero po dogrywce
fot. PAP/EPA
W środę w lidze NBA koszykarze Los Angeles Lakers pokonali we własnej hali po dogrywce Oklahoma City Thunder.

W środę w lidze NBA koszykarze Los Angeles Lakers pokonali we własnej hali po dogrywce Oklahoma City Thunder 114:113. To było trzecie z rzędu spotkanie obrońców tytułu zakończone dogrywką. "Jeziorowcy" wszystkie wygrali.

Lakers zostali siódmym zespołem w historii NBA, który rozegrał trzy kolejne mecze z dogrywkami. Zespół z "Miasta Aniołów" mierzył się w nich z jednymi z najsłabszych ekip obecnego sezonu - w sobotę z Detroit Pistons, a następnie dwukrotnie z Thunder.

 

Minionej nocy do zwycięstwa poprowadził ich LeBron James. 36-letni gwiazdor zdobył 25 punktów, a także popisał się kluczowymi akcjami. To on rzutem "za trzy" doprowadził do remisu 105:105 na 19,6 s przed końcem czwartej kwarty. W ostatnich sekundach dogrywki przerwał natomiast akcję Thunder i uniemożliwił rywalom odwrócenie losów meczu.

 

James, mimo zaawansowanego wieku, w trzech ostatnich spotkaniach przebywał na parkiecie po minimum 40 minut. Takim obciążeniom nie był poddany od czterech lat i wciąż nie zawodzi w decydujących momentach. - Właśnie dlatego w tym sezonie prawdopodobnie znów zdobędzie nagrodę MVP - komplementował podopiecznego trener Frank Vogel.

 

Lakers z bilansem 20-6 zajmują drugie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Lepsza jest tylko ekipa Utah Jazz (20-5), która w środę odpoczywała.

 

ZOBACZ TAKŻE: NBA: Malik Beasley skazany na 120 dni więzienia

 

Na Wschodzie natomiast prowadzi Philadelphia 76ers (18-7), przed Milwaukee Bucks (16-9). Filadelfijczycy również tego dnia nie grali, natomiast "Kozły" uległy na wyjeździe Phoenix Suns 124:125. Obie drużyny mogły się pochwalić świetną, ponad 50-procentową skutecznością rzutów z gry. Obie popełniły także niewiele strat.

 

Po pierwszej połowie Bucks wygrywali różnicą 12 punktów, ale po przerwie gospodarze zaczęli mozolnie odrabiać stratę. Na prowadzenie udało im się wyjść dopiero na początku czwartej kwarty. Od tego momentu zarysowała się niewielka przewaga "Słońc", a ich grę napędzali Devin Booker i Chris Paul. Pierwszy zdobył 30, a drugi 28 punktów.

 

Wśród gości najlepszy był Giannis Antetokounmpo. Grecki skrzydłowy zanotował aż 47 punktów i 11 zbiórek, ale spudłował w ostatniej akcji, w której mógł dać swojej ekipie zwycięstwo.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie