Bombardier zaskoczył Mariusza Pudzianowskiego? "Będę musiał uciekać"

Sporty walki
Bombardier zaskoczył Mariusza Pudzianowskiego? "Będę musiał uciekać"
Fot. Polsat Sport
- Byłbym głupi, gdybym chciał się z nim przepychać. On jest słoniem, a ja lwem. Muszę uciekać i kąsać - mówi Mariusz Pudzianowski przed walką z "Bombardierem".

Byłbym głupi, gdybym chciał się z nim przepychać. On jest słoniem, a ja lwem. Muszę uciekać i kąsać. To jest moje zadanie - powiedział w rozmowie z Igorem Marczakiem bohater walki wieczoru KSW 59 Mariusz Pudzianowski, który w sobotę zmierzy się z "Bombardierem".

Igor Marczak: Dwie butle z tlenem, ale chyba dla rywala będzie musiała być większa, patrząc na jego gabaryty.

 

Mariusz Pudzianowski: Na pewno przeciwnika nie lekceważę. Przez pierwsze trzy minuty będę musiał być elektryczny, bo to wielkie chłopisko. Ma dwa metry, waży 150 kilogramów. "Godzilla" będzie niebezpieczna! Będę musiał uciekać. Byłbym głupi, gdybym chciał się z nim przepychać. Oczywiście, że nie ustąpiłbym, a wszystko przez mój charakter i fizykę. Co jednak byłoby później? Uciekać i kąsać - to myślenie zawodnika. On jest słoniem, a lwem. Słoń goni lwa, ale w pewnym momencie lew potrafi się odwrócić, wskoczyć na grzbiet i ubić. W takich sytuacjach rano widzimy padlinę. Takie jest moje zadanie. 

Zobacz także: Jak wyglądała ceremonia ważenia przed KSW 59?

 

140 kilogramów - zakładaliśmy, że tyle będzie ważył. Jest o 10 kilogramów więcej. Zaskoczyło cię to?

 

Nie przypuszczałem, że może tyle ważyć. Ja więcej niż 120 kilogramów nie chciałem. W dniu gali będę pilnował, by nie zwiększyć tego nawet o kilogram, bo to może mieć wpływ na kondycję. A to będzie najważniejszy czynnik tego pojedynku. Nie chciałbym, by ta walka trwała długo.

 

Eric "Butterbean" Esch ważył 200 kilogramów, ale to chyba była jednak trochę inna sylwetka...

 

Zgadza się. "Butterbean" mówiło się, że to mistrz czterorundówek. Od Butterbeana dostałem wtedy bombę i poczułem, że boli. Zapasy? Wiążę się to z przepychaniem i klinczem. Tam za dużo nie uderzają. Może tylko z "liścia". To mogę przyjąć, z pięści raczej nie.

 

Nie jest tajemnicą, że najważniejsze będą pierwsze minuty. Wtedy może się najbardziej zmęczyć.

 

Zobacz także: "Bombardier": W walce z Pudzianowskim nie zabraknie mi sił i tlenu

 

Nie mogę dać się przewrócić, bo wstać spod takiego konia będzie naprawdę ciężko.

 

Kiedyś Mariusz Pudzianowski powiedział, że 40 lat i kończy. Nie zamierzam wypominać wieku, ale ile jeszcze potrwa ta przygoda z MMA? To będą takie walki z legendami w swoich krajach?

 

Nie da się ukryć, że Bombardier jest legendą Senegalu. Kiedy on walczył za swoich najlepszych czasów, to na stadiony przychodziło po 20-30 tysięcy fanów. Jest bohaterem narodowym, tak jak my mamy Adama Małysza, Roberta Lewandowskiego czy też ja się gdzieś tam w pierwszej "10" przebijam. U niego jest to samo. Jeszcze trochę się pobawię. Ze dwa, trzy razy wyjdę. Chcę na zakończenie się pobawić tym sportem. Sport zawodowy jest dla młodych, a nie dla takich emerytów jak ja, ale jeszcze pokażę pazur.

 

Transmisja gali KSW 59 w systemie PPV.

Igor Marczak, jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie