Serie A: Kontuzja Bartłomieja Drągowskiego w meczu z Milanem
Bartłomiej Drągowski doznał kontuzji w niedzielnym meczu 28. kolejki Serie A, w którym Fiorentina przegrała na swoim stadionie 2:3 z zespołem AC Milan. Polski bramkarz opuścił plac gry tuż przed przerwą. Na razie nie wiemy, jak poważny jest jego uraz.
Drągowski doznał kontuzji w wyjątkowo pechowy sposób, bo przy... wybiciu piłki. 23-letni bramkarz upadł na murawę, a gdy okazało się, że nie może kontynuować gry, trener Cesare Prandelli wprowadził w jego miejsce Pietro Terracciano.
W momencie, gdy doszło do kontuzji w spotkaniu utrzymywał się wynik remisowy 1:1. Drągowski puścił jednego gola, którego w 9. minucie strzelił mu Zlatan Ibrahimović. Wyrównał w 17. minucie Eric Pulgar.
ZOBACZ TAKŻE: Serie A: Sensacyjna porażka Juventusu z Benevento
W drugiego połowie Fiorentina wyszła na prowadzenie po bramce Francka Ribery'ego w 51. minucie, ale "Rossoneri" nie dali za wygranę i ostatecznie to oni odnieśli wyjazdowe zwycięstwo. Zmiennik Drągowskiego Pietro Terracciano wyciągał piłkę z siatki po strzałach Brahima Diaza (w 57. minucie) oraz Hakana Calhanoglu (w 72. minucie).
⏱ | 90’+4 Triplice fischio di Guida, al Franchi finisce 2-3
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) March 21, 2021
Fiorentina 🆚 Milan 2️⃣-3️⃣#ForzaViola 💜 #Fiorentina#FiorentinaMilan #FIOvMIL pic.twitter.com/RJTXdBemVE
Na razie nie wiadomo, jakiego urazu doznał polski bramkarz i jak długo potrwa jego pauza. W obecnym sezonie Drągowski regularnie występował w meczach Serie A. Zaliczył 28 występy i 6 razy zachowywał czyste konto.
Choć w październiku Drągowski po raz pierwszy w karierze rozegrał 90 minut w meczu reprezentacji Polski z Finlandią, zakończonym zwycięstwem 5:1, to nie znalazł się wśród bramkarzy, powołanych przez nowego selekcjonera naszej kadry Paulo Sousę na marcowe spotkania z Węgrami, Andorą i Anglią. Drągowski początkowo pojawił się w szerokiej 35-osobowej kadrze, jednak po zmniejszeniu jej do 27 nazwisk Sousa ostatecznie postawił na Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Fabiańskiego i Łukasza Skorupskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl