Michał Oleksiejczuk przed UFC 260: Pracowałem cały rok bez żadnej przerwy

Sporty walki
Michał Oleksiejczuk przed UFC 260: Pracowałem cały rok bez żadnej przerwy
Fot. Polsat Sport
Michał Oleksiejczuk powróci do klatki po dłuższej przerwie.

- Pracowałem nad wszystkim. Oczywiście, był nacisk na grapplingowe elementy. Nie mam sobie do zarzucenia, że czegoś nie zrobiłem - powiedział Michał Oleksiejczuk. W nocy z soboty na niedzielę "Lord" wystąpi na gali UFC 260. Rywalem 26-latka będzie Modestas Bukauskas.

Jak samopoczucie? Jak przebiegła podróż i jak wygląda aklimatyzacja?

 

Przylecieliśmy na dziesięć dni przed. Ja tutaj czuję się dobrze. Tak jak w debiucie było, tak jest teraz. Zaaklimatyzowałem się i czekam na sobotę.

 

ZOBACZ TAKŻE: UFC 260: Miocic - Ngannou 2. Gdzie obejrzeć? 

 

Nie walczyłeś rok, ale chciałeś dobrze się przygotować do tej walki. Jak to wyglądało? Gdzie trenowałeś?

 

W swoim klubie mam bardzo dobrych zawodników. Przede wszystkim młodych i głodnych sukcesów. Kilka rzeczy, które zawiodły w ostatniej walce poprawiliśmy. Mieliśmy na to dużo czasu, więc jestem dobrej myśli. Na sparingpartnerów nie mogłem narzekać, nasz klub się ciągle rozrasta.

 

Czy udało się doszlifować pewne elementy? Jak oceniasz ten ostatni rok?

 

Pracowałem cały rok bez żadnej przerwy. Pracowałem nad wszystkim. Oczywiście, był nacisk na grapplingowe elementy. Nie mam sobie do zarzucenia, że czegoś nie zrobiłem.

 

Pod koniec 2020 roku postanowiłeś trochę zniknąć z mediów społecznościowych. Skąd taka decyzja?

 

Instagrama dalej prowadzę, więc nie wszystko zniknęło. Skupiłem się na treningach i tyle.

 

Całość w poniższym materiale wideo. 

 

 

Transmisja gali UFC 260 Stipe Miocić - Francis Ngannou 2 w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 04.00 w Polsacie Sport.

Igor Marczak, mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie