Euro 2020. Media: Monachium zachowało status gospodarza
Monachium zgodnie z pierwotnym planem pozostanie gospodarzem czterech meczów mistrzostw Europy - potwierdziła Europejska Unia Piłkarska (UEFA). Według informacji agencji dpa, niemiecka federacja (DFB) oraz rząd Bawarii otrzymały już oficjalną decyzję.
Rozpoczynające się 11 czerwca mistrzostwa Starego Kontynentu miały się odbyć w 12 miastach, jednak plany pokrzyżowała pandemia COVID-19, która doprowadziła m.in. do przełożenia turnieju z minionego roku na bieżący.
Wcześniej w piątek prezes PZPN Zbigniew Boniek powiadomił, że reprezentacja Polski, która miała grać w Dublinie ze Szwecją i Słowacją oraz w Bilbao z Hiszpanią, nie wystąpi w żadnym z tych miast. Zamiast tego rozegra dwa mecze w Sankt Petersburgu i jeden w Sewilli.
ZOBACZ TAKŻE: Wiemy, gdzie Polacy zagrają na Euro 2020! Boniek potwierdził
Niepewne były także losy Monachium. Problemem był brak możliwości zagwarantowania, że na stadionach będą mogli pojawić się kibice, co był podstawowym warunkiem UEFA.
W Bawarii trzy mecze rozegra reprezentacja gospodarzy: 15 czerwca z Francją, 19 czerwca z Portugalią i 23 czerwca z Węgrami. Ma się tam odbyć także ćwierćfinał 2 lipca.
Według nieoficjalnych informacji na trybuny stadionu, na którym na co dzień swoje mecze rozgrywa Bayern, będzie mogło wejść ok. 14,5 tysiąca kibiców. Prawdopodobnie będą to pierwsze w tym roku spotkania z udziałem publiczności w Niemczech.
Wśród organizatorów są także: Londyn, Glasgow, Amsterdam, Kopenhaga, Budapeszt, Bukareszt, Baku i Rzym.
