ATP w Belgradzie: Finał Asłan Karacew - Matteo Berrettini. Transmisja na Polsatsport.pl
W niedzielnym finale turnieju ATP na kortach ziemnych w Belgradzie (pula nagród 650 tys. euro) Rosjanin Asłan Karacew, ktry w sobotę wyeliminował Novaka Djokovicia, zmierzy się z Włochem Matteo Berrettinim. Transmisja niedzielnego finału na Polsatsport.pl o godz. 17:00.
To była spora niespodzianka. W sobotnim półfinale zajmujący 28. miejsce w rankingu ATP Rosjanin Asłan Karacew wyeliminował z turnieju lidera światowej klasyfikacji Novaka Djokovicia. Reprezentant gospodarzy liczył na trzecie w karierze zwycięstwo w tej imprezie. Triumfował tu w 2009 i 2012 roku. Tym razem odpadł w półfinale, przegrywając z Karacewem 5:7, 6:4, 4:6.
Djokovic doznał drugiej porażki w ostatnim okresie. W ubiegłym tygodniu niespodziewanie odpadł w 1/8 finału prestiżowych zawodów rangi Masters 1000 w Monte Carlo, ulegając Brytyjczykowi Danielowi Evansowi, który zajmował wówczas 33. na liście ATP.
27-letni Karacew zrewanżował się Serbowi za porażkę we półfinale wielkoszlemowego Australian Open, której doznał w lutym. Zajmujący wówczas 114. miejsce w rankingu ATP Rosjanin był prawdziwą rewelacją imprezy. Ten rok jest dla niego przełomowy, bo w marcu wygrał też turniej ATP w Dubaju, choć nigdy wcześniej nie zdarzyło mu się dotrzeć do finału zawodów tego cyklu.
- Czapki z głów przed Karacewem. Zagrał odważnie i zasłużył na zwycięstwo. Nie jestem zadowolony ze swojego występu. Walczyłem, ale za każdym razem, gdy Asłan tego potrzebował, notował świetne uderzenia. Czasem miałem pecha. Wszystko sprowadzało się do jednego lub dwóch zagrań. Miałem zbyt wiele wzlotów i upadków w trakcie tego meczu - skomentował Novak Djoković.
ZOBACZ TAKŻE: ATP w Belgradzie: Novak Djokovic przegrał w półfinale
Rywalem Karcewa w niedzielnym finale będzie rozstawiony z numerem drugim Włoch Matteo Berrettini, który w sobotnim meczu półfinałowym pokonał Japończyka Taro Daniela 6:1, 6:7 (5-7), 6:0.
Berrettini mógł zakończyć pojedynek z Danielem już wcześniej, ale w drugim secie nie wykorzystał prowadzenia 5:3 i pozwolił rywalowi doprowadzić do trzeciej partii. W niej nie oddał 126. w rankingu Japończykowi, który dostał się do głównej drabinki jako tzw. szczęśliwy przegrany z eliminacji, ani jednego gema.
Dodajmy, że to nie jedyny turniej ATP, który tej wiosny odbywa się w Belgradzie. W dniach 24-29 maja odbędzie się kolejna impreza tenisowa. Z kalendarza rozgrywek głównego cyklu zniknęła natomiast impreza na trawie w holenderskim Den Bosch.
Transmisja niedzielnego finału na Polsatsport.pl. Początek o godzinie 17:00.
Przejdź na Polsatsport.pl
