Paweł Pawlak: Guzev bardzo dobrze obala. To europejska czołówka
Mistrz wagi średniej Babilon MMA Paweł Pawlak (17-4-1, 9 KO, 3 SUB) już w piątek podczas Babilon MMA 21 stanie do obrony wywalczonego w bojach z Adrianem Błeszyńskim pasa. Jego rywalem będzie ukraiński weteran Sergey Guzev (20-3, 3 KO, 13 SUB). - Guzev bardzo dobrze obala i to naprawdę solidny zawodnik. To czołówka kategorii średniej w Europie - mówi Pawlak przed walką wieczoru piątkowej gali.
Igor Marczak: Podobno pierwsza obrona jest najtrudniejsza. Jak się czujesz przed pierwszym starciem, w którym to Ty będziesz bronił pasa?
Paweł Pawlak: Czuję się bardzo dobrze, zbijanie wagi poszło bardzo dobrze. Nie męczyłem się zbytnio, to duży plus dla mnie. Przygotowania przebiegły bez kontuzji. To będzie dla mnie mocny sprawdzian, dawno nie biłem się z tak dobrym rywalem i jestem ciekawy, co wydarzy się jutro.
Twój rywal jest mocny w zapasach. Przygotowywałeś się specjalnie pod to czy jednak to były przekrojowe przygotowania?
Oczywiście przygotowywaliśmy taktykę pod Sergieja, bo jest bardzo dobry w tej płaszczyźnie. Bardzo dobrze obala i to naprawdę solidnych zawodników. To czołówka kategorii średniej w Europie. Jestem trochę "mały" na kategorię średnią, ale chcę się sprawdzić z takim zawodnikiem, chcę zobaczyć czy to jest "moja kategoria" czy powinienem jednak "zejść" do 77 kg.
W pierwszej walce z Błeszyńskim siadła Twoja kondycja. W drugiej była Twoją mocną stroną. Jak teraz to wygląda pod względem kondycyjnym?
Bardzo dobrze. Podczas pierwszej walki byłem mocno chory, "zjadły" mnie pasożyty. Kondycję miałem wtedy dobrą, ale na dwa tygodnie przed pojedynkiem (śmiech). Wyszło jak wyszło. Teraz jestem kompleksowo przygotowany, siłowo, kondycyjnie. Liczę na swoją kondycję i na to, że mój rywal zmęczy się zapasami. Nie można jednak powiedzieć, że jest tylko zapaśnikiem. Ma 23 walki i od 10 jest niepokonany. Nie przyjechał tutaj po pieniądze, tylko po drugi pas, bo w Rosji też jest mistrzem jednej z organizacji.
Rozmowa z Pawłem Pawlakiem:
