EBL: Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Enea BVC Zielona Góra. Transmisja TV i stream online
Dziś w ostrowskiej "bańce" trzecia odsłona rywalizacji w finale Energa Basket Ligi. Na otwarcie walki o MP Enea BC Zielona Góra pokonał Arged BMSlam Stal różnicą 14 pkt. W drugim meczu góra byli ostrowianie, którzy wygrali 16 punktami. Transmisja trzeciego meczu Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Enea BC Zielona Góra w Polsacie Sport Extra i na platformie IplaTV.
Tak jak przewidywano, walka o złoto w Energa Basket Lidze na pewno nie zakończy się na dystansie czterech meczów. Po dwóch spotkaniach finałowych jest remis. W pierwszym meczu wygrali zielonogórzanie 89:79, w drugim ostrowianie odpowiedzieli w imponującym stylu zwyciężając 87:71.
ZOBACZ TAKŻE: Enea Zastal BC Zielona Góra - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 71:87. Skrót drugiego meczu finałowego
Przed trzecim meczem finału można zadać sobie pytanie, czy drużyna Igora Milicicia jest w stanie powtórzyć znakomitą skuteczność w rzutach z dystansu. Stal doprowadziła do remisu w finale w dużej mierze dzięki fantastycznie dysponowanym graczom obwodowym.
Łącznie ostrowianie trafili 17 "trójek", co jest ich rekordem w tym sezonie. Do zielonogórskiego kosza wpadła dokładnie połowa rzutów Stali zza łuku. Zespół z Ostrowa praktycznie przez całe spotkanie był na prowadzeniu, a w czwartej kwarcie już tylko kontrolował wynik.
- Razem się wzajemnie napędzaliśmy mentalnie. Znaleźliśmy wspólny język, myślę, że to była kluczowa kwestia przed tym drugim spotkaniem. Nie kwestie taktyczne, bo tutaj dużo nie zmieniliśmy, a mentalne - powiedział po drugim meczu Igor Milicić.
Zastalowi w tym sezonie w EBL nie zdarzyło się przegrać dwóch meczów z rzędu, ale przed dzisiejszym spotkaniem wydaje się, że wiatr mocniej wieje w żagle gospodarzy ostrowskiej "bańki", na których korzyść działa niewątpliwie atut własnego parkietu. Zielonogórzanie nie raz w tym sezonie pokazywali, że bardzo szybko potrafią wyciągać odpowiednie wnioski. Jednym z głównych atutów zespołu Żana Tabaka jest umiejętność dzielenia się piłką czego potwierdzeniem 36 asyst w obu dotychczasowych meczach finału.
To są play-off, tak wyglądają mecze w tej fazie rozgrywek. Stal zareagowała po środowym spotkaniu, rywale byli agresywni, zaczęli walczyć. Ale to normalne. To są play-off. Nie dostrzegam w tym niczego nadzwyczajnego. Jedną z najważniejszych kwestii jest odporność mentalna. Jeśli będziemy twardzi w każdym meczu, to nasze szanse na końcową wygraną rosną - mówi trener Zastalu Żan Tabak.
ZOBACZ TAKŻE: James pobił Doncica. Chodzi o miliony dolarów
Drugi mecz finałów pokazał jak bardzo zależy obu stronom na zdobyciu mistrzostwa. Niesportowe faule, prowokacje, słowne zaczepki między graczami, zarzuty o floppowanie i nieustanne rozmowy dyscyplinarne sędziów z trenerami, to coś co zapewne będziemy oglądać w tej serii do samego końca.
- Daliśmy rywalom aż 12 rzutów wolnych po faulach przy rzutach za 3. Muszę zobaczyć i przeanalizować, czy faktycznie tak było. Bo większość fauli było na zawodnikach, którzy są skłonni do floppowania - przyznał Żan Tabak
W finale Energa Basket Ligi rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw. Trzeci mecz o złoto Arged BMSlam Stal Ostrów - Enea Zastal BC Zielona Góra w sobotę od godziny 19.30 w Polsacie Sport Extra oraz na platformie IplaTV. Przedmeczowe studio już od 19.00.
Przejdź na Polsatsport.pl