Liga Narodów: Pierwszy dzień polskich siatkarek w Rimini
Polskie siatkarki dotarły już do Rimini, gdzie zostaną rozegrane mecze tegorocznej edycji Ligi Narodów. Turniej odbędzie się w bezpiecznej bańce, a reprezentacja Polski na początek musiała zapoznać się z zasadami, które będą obowiązywać przez najbliższy miesiąc.
– Lot z Warszawy przebiegł spokojnie. Dwie godziny i pięć minut. Wylądowaliśmy w Mediolanie, a następnie pięć i pół godziny jechaliśmy autokarem do Rimini. Przed udaniem się do pokojów, każda zawodniczka i członek sztabu szkoleniowego mieli wykonany wymaz. Po udaniu się do pokojów, nie mogliśmy ich opuścić do soboty, do godziny 13.00. Kolacja i śniadanie były w formie pakietów – powiedział lekarz kadry Krzysztof Zając.
Zobacz także: Terminarz meczów Ligi Narodów siatkarek 2021
Cała 25-osobowa grupa otrzymała negatywne wyniki testów.
Nasza żeńska 🇵🇱kadra na #VNL2021 już po testach na COVID19. Wszyscy negatywni!
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) May 22, 2021
– Mogliśmy wyjść z pokojów i udać się na obiad. Jest wiele obostrzeń. Nie możemy opuścić hotelu, jest grupa osób pilnująca przy wejściach. Na razie możemy tylko wyjechać na trening. Sale treningowe są bardzo ładne, to przygotowany teren targów wystawowych w Rimini. Jest sześć boisk, na których drużyny trenują równolegle. Na dwóch boiskach z boku przygotowane są siłownie – zaznaczył.
– Mamy teraz trzy dni bez meczów. Przygotowujemy się na treningach. W sobotę trzygodzinne zajęcia popołudniowe, a w niedzielę poranny trening zaczniemy o 8.30 i będzie trwał trzy godziny – dodał Krzysztof Zając.
Cała rozmowa z Krzysztofem Zającem w materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl
