Artur Wichniarek: Założenia i analizy Paulo Sousy są błędne
Artur Wichniarek ostro skomentował wybory personalne oraz ustawienie taktyczne reprezentacji Polski. Zdaniem byłego zawodnika Biało-Czerwonych trener Paulo Sousa podjął całkowicie błędne i nieuzasadnione decyzje.
Za nami pierwsze spotkanie Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera w meczu mistrzostw Europy. Występ Polaków w meczu ze Słowacją (1:2) był daleki od ideału, wobec czego naturalnie pojawiły się dyskusje na temat jego wyborów personalnych oraz taktycznych w ostatnich spotkaniach.
- Przychodzi nowy trener, całkiem późno, bo dostaje trzy miesiące na to, aby przygotować i poznać zespól przed najważniejszą imprezą w tym roku. Jego sztab szkoleniowy jeździ po stadionach i ogląda naszych reprezentantów. Jest taki obserwator na meczu rosyjskiej ligi, gdzie Grzegorz Krychowiak nie gra jako defensywny pomocnik od dwóch lat. Trzeba zatem mieć pewną dozę fantazji, aby nie przeanalizować meczów kadry i to jest ta różnica, którą dla Lokomotiwu tworzy Krychowiak. W całej lidze rosyjskiej Grzegorz Krychowiak jest jednym z najlepszych zawodników, nie tylko swojego klubu, ale też całej ligi - powiedział Artur Wichniarek.
Były reprezentant Polski powołał się także na przykład Sebastiana Szymańskiego, który nie pojawił się w kadrze na Euro 2020.
- Mamy przykład Szymańskiego. Zawodnik, który cały ostatni sezon gra jako ofensywny lub środkowy pomocnik i jako młody chłopak jest podstawowym wyborem trenera klubowego. Sousa powołuje go na eliminacje mistrzostw świata i wystawia go jako skrzydłowego lub wahadło. Nie spisał się ten zawodnik, tak jak inni zawodnicy, bo te mecze były tragiczne. Szymański jest na liście rezerwowych, bo Sousa wypowiada się, że on widzi go raczej jako prawego skrzydłowego. Ja zatem się pytam: z jakiego klucza go widzi na skrzydle? Dla mnie analiza i powołania zawodników już od początku pracy Sousy były błędne. Jeżeli grasz trójką środkowych obrońców, to musisz mieć defensywnego pomocnika, który będzie asekurował. Nie masz go, bo Krychowiak nie jest takim zawodnikiem. Widzieliśmy faul pierwszy na żółtą kartkę, który był kompletnie bezsensowny, bo w tej fazie nie trzeba było przerywać go na żółtą kartkę - dodał Wichniarek.
Cała rozmowa z "Cafe Euro" w materiale wideo.
