Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zagrają w turnieju Tauron Giganci Siatkówki

Siatkarze już w Japonii. Woicki zwrócił uwagę na ważną kwestię

– Oczywiście cieszymy się z naszego sukcesu w Jastrzębiu. Chcę podziękować za to, że Jastrzębski Węgiel może być już od kilku lat uczestnikiem tego coraz bardziej prestiżowego turnieju. To dla nas wielki zaszczyt – powiedział prezes mistrzów Polski Adam Gorol, gdy gościł na konferencji Tauron Gigantów Siatkówki w Warszawie.

Zobacz także: Legenda Asseco Resovii wraca do polskiej ligi!

– Sami prowadzimy działalność charytatywną, ale też ją wspieramy. Istotą jest tu też oczywiście przygotowanie sportowe do sezonu. Ta impreza pozwala nam wskoczyć na wyższe obroty w przede dniu rozpoczęcie ligi. To bardzo cenne – dodał.

Jastrzębianie sprawili niemałą niespodziankę wygrywając finałową rywalizację o mistrzostwo Polski z obrońcą tytułu ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 2–0 (3:1, 3:1). To był dopiero drugi tytuł w historii tej drużyny. Sezon mógł być jeszcze bardziej udany, gdyby nie COVID. Wirus w polskiej drużynie pojawił się na początku lutego przez co drużyna nie poleciała na turniej LM do rosyjskiego Kazania. CEV podjęła decyzję o wykluczeniu Polaków z dalszych rozgrywek. Kto wie, czy w takiej formie Jastrzębski Węgiel nie spotkałby się w wielkim finale z ZAKSĄ...

– Dziękuję prezesom klubów [z którymi będziemy grać w Jelczu-Laskowicach], bo rywalizując ze sobą budujemy coraz wyższy poziom polskiej siatkówki. Nie tylko ten sportowy, ale też organizacyjny. Angażując się wszyscy w te projekty powodujemy, że ta nasza siatkówka rośnie w siłę. Dowodem tego jest na przykład Ligi Mistrzów wygrana przez ZAKSĘ – stwierdził prezes Gorol.

Jastrzębski Węgiel powstał na początku lat sześćdziesiątych XX wieku. Jest jednym z najbardziej utytułowanych klubów PlusLigi. W tabeli wszech czasów zajmuje czwarte miejsce, ale ma aż 12 medali (dwa złote, trzy srebrne, siedem brązowych). Więcej wywalczyła tylko PGE Skra Bełchatów.

– Ogromnie się cieszymy, że Jastrzębski Węgiel kolejny raz przyjedzie na TAURON Gigantów Siatkówki. To gwarancja najwyższego poziomu, a dla nas nobilitacja, że możemy gościć w Jelczu-Laskowicach aktualnego mistrza Polski – powiedział Wojciech Rozdolski, pomysłodawca i organizator turnieju.

Jastrzębianie triumfowali w dwóch poprzednich edycjach Tauron Gigantów Siatkówki, które rozgrywane były w Kępnie (woj. wielkopolskie). W 2019 roku pokonali w pierwszym meczu 3:0 Power Volley Milano, a potem przegrali 2:3 z Gas Sales Piacenza Volley. Przed rokiem w półfinale odprawili Vervę Warszawa Orlen Paliwa (3:2), by w decydującym meczu o puchar zwyciężyć 3:2 PGE Skrę.

Oczywiście w tym roku świeżo koronowany mistrz Polski przyjedzie na turniej w zmienionym składzie. Z drużyny odeszli m.in.: Jakub Bucki, Lukas Kampa, Yacine Louati czy Grzegorz Kosok. Nowymi twarzami w zespole są: Stephen Boyer, Jan Hadrava czy Tine Urnaut. Lecz prawdziwą bombą transferową okazało się ściągnięcie jednego z najlepszych rozgrywających świata Francuza Benjamina Toniuttiego, który przez ostatnie sześć lat stanowił o sile ZAKSY i wygrał z nią Ligę Mistrzów. Teraz leci z reprezentacją na igrzyska olimpijskie do Tokio.

– Prawdę powiedziawszy, była to dla mnie trudna decyzja. Jastrzębski Węgiel zwrócił się do mnie i robił wszystko, by mnie pozyskać. Kiedy klub pokazuje ci, jak bardzo zależy mu na tobie, musisz poważnie brać pod uwagę jego ofertę. Uznałem, że może to być dla mnie czas na nowe wyzwanie. W jakiejś mierze zapisałem się w historii kędzierzyńskiego klubu i chciałbym dokonać tego samego w Jastrzębskim Węglu. I to jest właśnie to nowe wyzwanie – powiedział po ogłoszeniu transferu siatkarz z Francji.

– W przypadku Benjamina Toniuttiego mówimy (...) o absolutnym hicie transferowym i nie ma w tym przesady. Ben to niekwestionowana gwiazda PlusLigi, jeden z czołowych rozgrywających na świecie, prawdziwy czempion o mentalności zwycięzcy, wokół którego inni również podnoszą swoją umiejętności – cieszył się Adam Gorol.

Teraz kibice Tauron Gigantów Siatkówki 2021 na własne oczy będą mogli się przekonać, jak Toniutti wkomponował się w nowe otoczenie. XII edycja turnieju wraca na Dolny Śląsk. Zawody rozegrane zostaną w dniach 24–26 września w Miliczu i w Jelczu-Laskowicach.