Wojciech Drzyzga surowo o reprezentacji Iranu. "Najsłabszym elementem drużyny jest Alekno"
Reprezentacja Iranu to pierwszy rywal Biało-Czerwonych na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Drużyna ta nie przypomina już groźnej ekipy, z którą kilka lat temu Polacy walczyli jak równy z równym. Wojciech Drzyzga upatruje problemu w osobie trenera. - Najsłabszym elementem drużyny Iranu absolutnie jest Alekno. To pomyłka federacji - skomentował w "Prawdzie Siatki".
Kibice z pewnością pamiętają takie batalie z Iranem jak podczas mistrzostw świata w 2014 roku, rozgrywanych w Polsce. Niewiele brakowało, by 13 września w łódzkiej Atlas Arenie Persowie pokonali reprezentację Polski w meczu drugiej fazy turnieju. Ostatecznie górą była ekipa prowadzona wówczas przez Stephane'a Antigę, która później wywalczyła złoty krążek imprezy.
Obecnie zespół ten nie przypomina drużyny sprzed lat. Skład został odmłodzony przez Władimira Aleknę, który miał ponownie wprowadzić zespół na szczyt. Patrząc na grę zespołu w Lidze Narodów w Rimini trudno wierzyć, by misja ta mogła zakończyć się sukcesem.
- Ta drużyna mocno rozczarowała mnie w Lidze Narodów, biorąc pod uwagę, że był to początek tej mieszanki wybuchowej Alekno - Totolo. Na razie ta mieszanka, połączenie doświadczonego, uznanego pokolenia z 22-latkami, którzy w grupie juniorskiej rywalizowali z naszymi chłopcami, według mnie raczej paruje, niż wybucha. Nie odkryłem jeszcze ręki Alekny, a jeśli ją widziałem, to była to ręka gorącego rosyjskiego niedźwiedzia, który trochę się miota - powiedział Marcin Lepa.
ZOBACZ TAKŻE: Najlepsi siatkarze w historii igrzysk olimpijskich
Podobnego zdania jest komentator Polsatu Sport Tomasz Swędrowski, który uważa, że Władimir Alekno podchodzi do Irańczyków nieodpowiednio.
- Z tego, co widzimy i słyszeliśmy w Rimini, to powiedziałbym, że robi złą robotę. Do nich trzeba było twardo, co pokazał Julio Velasco. Później żadnemu trenerowi już się nie udało. Był też słaby występ trenerski Slobodana Kovaca, który też odchodził ze spuszczoną głową. Raul Lozano zanotował pusty przelot. Przyszedł Alekno i jak widzimy, nie poradził sobie, bo ta afera z Ghaemim, który nie dostał powołania na igrzyska. Trener udowodnił mu, że jest w bardzo słabej formie, a udowadnianie Irańczykom przy ich mentalności, uderzanie na czasach w rodzinę, widzimy, jak się kończy. Nie wiem do końca, na ile to jest prawdą. Na moje oko Iran najlepsze czasy ma za sobą - powiedział Tomasz Swędrowski.
Wojciech Drzyzga również bardzo surowo ocenia pracę rosyjskiego szkoleniowca. Ekspert Polsatu Sport uważa, że jest on najsłabszym ogniwem drużyny z Iranu. - To pomyłka federacji - podsumował.
ZOBACZ TAKŻE: Michał Kubiak: Możecie mówić, że to arogancja i pompowanie balonika, ale...
Nie sposób zapomnieć również o spięciach między Polakami i Irańczykami. Miały one miejsce zarówno na boisku, jak i poza nim.
- Przestałem szanować Irańczyków za niektóre zachowania i mam z nimi problem. Bardzo ceniłem ich za grę w latach 2014-2017. Wiedzieliśmy, że ich słabością był mental, ale byli groźni. Teraz nie ma podstaw do obaw boiskowych. Trudność polega jedynie na tym, że jest to pierwszy mecz, w którym pojawia się lekka niepewność - powiedział Drzyzga.
Premierowy mecz w Tokio Polacy rozegrają w sobotę o godzinie 12:40.
Analiza wszystkich grupowych rywali Polaków na igrzyskach olimpijskich w Tokio na kanale "Prawda Siatki" do obejrzenia [TUTAJ].
Przejdź na Polsatsport.pl