Paweł "Furia" Czyżyk przed galą Polsat Boxing Promotions: Nawet po pracy w kopalni, na trening idę z uśmiechem
Paweł "Furia" Czyżyk już niedługo zaprezentuje się szerszej publiczności na gali Polsat Boxing Promotions. Obiecujący zawodnik przyznał, że to dla niego wielki prestiż. Opowiedział też o swojej pracy w kopalni.
Przeciwnikiem Czyżyka na gali Polsat Boxing Promotions, która odbędzie się już 21 sierpnia w Stoczni Gdańskiej będzie Michał Ryba.
- Rywal jest niewygodny. Ja nie mam nadziei, bo ja po prostu wiem, że będę od niego lepszy i chcę to udowodnić. Taktyka z trenerem jest rozpracowana i musimy się tego trzymać - powiedział Czyżyk.
Warto zaznaczyć, że Czyżyk łączy treningi i uprawianie boksu z ciężką i odpowiedzialną pracą w kopalni.
- Pracuję w kopalni i kto tam pracuje ten wie, jaka to jest ciężka praca i z jakimi zagrożeniami może się spotkać. Jestem elektrykiem, ale w tym roku zostałem przyjęty do drużyny ratowniczej, z czego jestem bardzo dumny, bo to był dla mnie jeden z celów. Można łączyć pracę w kopalni z boksem. Jest ciężko, ale jeżeli ktoś chce, to może to zrobić. Nawet jak zmęczę się w kopalni, to idę na trening z uśmiechem na twarzy. Dlaczego? Bo życie bokserskie jest moją pasją - rzekł Czyżyk.
Zobacz także: Gala Polsat Boxing Promotions odbędzie się w Stoczni Gdańskiej
Polski wojownik stwierdził jednak, że praca w kopalni nie stanowi dla niego żadnych przeszkód w kontekście treningów.
- Praca w kopalni oznacza obowiązki. Pracuję na etacie. Akurat teraz jestem na pierwszych zmianach. Mój pracodawca jest na tyle wyrozumiały, że przed każdą walką daje mi urlop bezpłatny, abym mógł się odpowiednio przygotować, szczególnie w ostatnich dniach, kiedy trzeba zbić wagę i pojechać na sparing. Inaczej byłoby ciężko. Moje pierwsze walki bokserskie tak właśnie wyglądały, że łączyłem jedno z drugim - przyznał fighter.
Utalentowany i perspektywiczny Czyżyk cieszy się z możliwości zaprezentowania się na gali transmitowanej przez telewizję Polsat. Nie ukrywa, że to dla niego spore wyróżnienie.
- Zawsze chciałem pokazywać się w telewizji. To dla mnie mocne wyróżnienie, że mam taką możliwość. Z gali na galę chcę być coraz lepszy. Jest opcja rozwoju i trzeba z tego korzystać. Potrafię namieszać i jeszcze to zrobię - powiedział.
Czyżyk w wywiadzie opowiedział także o przykrej kontuzji, która nieco wyhamowała jego karierę. Na szczęście wszystko już wróciło do normy, a sam zainteresowany może skupić się na pasjonującym pojedynku w Stoczni Gdańskiej.
- W ubiegłym roku wydarzyła się nieprzyjemna sytuacja. Doznałem kontuzji ręki, która nie mogła się obyć bez operacji. Był to dla mnie cios, bo zawsze myślałem, że te kontuzje będą mnie omijały. Nie mogłem trenować, byłem bezsilny. Dla każdego sportowca to ciężkie przeżycie. Dla mnie to było pierwsze takie doświadczenie. Już jestem za tym, uraz został wyleczony. Czuję się silniejszy. Chcę zapewniać ludziom emocje i zapełniać gale - powiedział Czyżyk.
Na koniec Czyżyk został zapytany, co sprawia mu najwięcej radości, kiedy wychodzi do ringu.
- Moje największe osiągnięcia to zwyciężanie niepokonanych i dalej chcę to robić. Mam nadzieję, że największe sukcesy jeszcze przede mną. Jest to satysfakcja, że człowiek nabija "jedyneczki" do rekordów zawodników niepokonanych. Chcę walczyć dla kibiców. Cieszy mnie, kiedy wychodzę i są pełne hale. To dodaje mi skrzydeł. Chciałbym swoim nazwiskiem przyciągać kibiców na gale bokserskie. Pseudonim "Furia" jeszcze namiesza w polskim boksie i nie tylko. Jestem tego pewny i to się niebawem stanie. Ciężko trenuję i te osiągnięcia przyjdą. Każda wygrana walka to dla mnie cegiełka do muru, który chcę zbudować - skwitował "Furia".
Transmisja gali Polsat Boxing Promotions w sobotę w Polsacie Sport i Super Polsacie o godzinie 20:00.
Przejdź na Polsatsport.pl