Podpalono auto Jarosława Kołakowskiego

Piłka nożna
Podpalono auto Jarosława Kołakowskiego
fot. PAP
Jarosław Kołakowski, agent między innymi Kamila Glika.

Prezes i właściciel Arki Michał Kołakowski potwierdził, że w środę w nocy, po meczu piłkarskiej 1. ligi gdyńskiej drużyny z Widzewem Łódź, na parkingu pod stadionem podpalono samochód jego ojca i znanego piłkarskiego menedżera Jarosława. Auto praktycznie doszczętnie spłonęło.

Zdarzenie miało miejsce w środę tuż przed północą na parkingu położonym obok Stadionu Miejskiego i zostało zarejestrowane przez monitoring. Według niepotwierdzonych informacji niezidentyfikowany mężczyzna wybił przednią szybę w czarnym BMW i wrzucił do wnętrza butelkę z płynem.

 

 

„To skandaliczne zdarzenie, które - w obliczu okoliczności - uderza zarówno w klub, jego kibiców, sponsorów oraz partnerów, jak i we mnie prywatnie. Arka Gdynia to nasze wspólne dobro, które stale się rozwija - również dzięki owocnej współpracy wspomnianych środowisk. Nie pozwolimy, by sprawca zdarzenia zatrzymał dalszy rozwój klubu i wpłynął na wzajemne relacje. Obecnie sprawą zajmuje się gdyńska policja. Liczę na szybkie ustalenie sprawcy i pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej” – poinformował w klubowym komunikacie prezes Kołakowski.

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Anglia - Belgia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie