ME siatkarek: Koronawirus w reprezentacji Turcji

Siatkówka

W czwartek pojawił się pierwszy przypadek koronawirusa na mistrzostwach Europy. Pozytywny wynik uzyskała jedna z reprezentantek Turcji. Podopieczne trenera Giovanniego Guidettiego mogą być potencjalnym rywalem Polek w 1/4 finału. Biało-czerwone nie zgłaszają niepokojących dolegliwości.

Cztery siatkarki w czerwonych strojach reprezentacji Turcji świętują zdobyty punkt.
fot. Cyfrasport
Pierwszy przypadek koronawirusa na mistrzostwach Europy.

Pierwszy przypadek koronawirusa pojawił się na mistrzostwach Europy dopiero dziewiątego dnia turnieju. Pozytywny wynik dał test jednej z reprezentantek Turcji, która bardzo szybko została odesłana do domu. Badanie było wykonywane jeszcze w Rumunii, przed wyjazdem drużyny na fazę pucharową. 

 

Zobacz także: Znamy pary fazy pucharowej

 

Pozostałe zawodniczki reprezentacji Turcji także przeszły testy PCR oraz antygenowe i wszystkie dały wynik negatywny. Turczynki mieszkają w Płowdiw w tym samym hotelu co Polki, jednak mają osobną restaurację i starają się unikać kontaktu z innymi zespołami.

 

- Nie ma co siać paniki - zapewnił Krzysztof Zając, lekarz reprezentacji Polski.

 

Podopieczne Jacka Nawrockiego także regularnie przechodzą testy i wszystkie są ujemne. Nikt nie zgłaszał żadnych niepokojących dolegliwości.

 

Turcja to potencjalny przeciwnik biało-czerwonych we wtorkowym ćwierćfinale, jednak wcześniej obie drużyny muszą pokonać rywali w 1/8 finału. W niedzielę Polki zmierzą się z Ukrainą, z kolei Turcja zagra z Czechami.

TG, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie