PKO BP Ekstraklasa: Lech Poznań - Pogoń Szczecin. Relacja i wynik na żywo
W Poznaniu kibice znów obejrzą starcie lidera i wicelidera. Do stolicy Wielkopolski zawita Pogoń Szczecin z nowym piłkarzem Kamilem Grosickim. - Taki transfer to jest dowód na to, że klub myśli o najwyższych celach - powiedział trener Lecha Maciej Skorża. Relacja i wynik na żywo meczu Lech Poznań - Pogoń Szczecin na Polsatsport.pl.
Tydzień temu lechici podejmowali Lechię Gdańsk, która do Poznania przyjechała jako wicelider tabeli. "Kolejorz" wygrał 2:0, a gdańszczan w tabeli przeskoczyła Pogoń, która zostanie teraz sprawdzona przez dobrze spisującą się w tym sezonie drużynę Skorży.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza decyzja nowego prezesa PZPN. Dzieci bez rozgrywek ligowych!
- Pogoń to jest absolutna czołówka polskiej ligi i jeden z głównych rywali do mistrzostwa czy do zakwalifikowania się do europejskich pucharów. To, co charakteryzuje ten zespół to bardzo dobra organizacja gry połączona z wysokimi umiejętnościami indywidualnymi. Myślę, że będzie to dla nas trudniejsza przeprawa, nie wierzę, że to będzie takie spotkanie, w którym przeciwnik nie odda celnego strzału na bramkę - mówił na konferencji prasowej poznański szkoleniowiec.
Pogoń niespełna tydzień temu dokonała jednego z najciekawszych transferu letniego okienka - zakontraktowała 83-krotnego reprezentanta Polski Kamila Grosickiego.
- Taki transfer to jest dowód na to, że klub myśli o najwyższych celach w tym sezonie. Ale to też dobrze dla naszej ekstraklasy, że taki piłkarz jak Kamil będzie teraz w niej grał. Pod kątem sportowym duża wartość dla drużyny, a dla kibiców dodatkowa atrakcja. Jeśli pojawi się z zespołem w Poznaniu i usiądzie na ławce, to zakładam, że też pojawi się na boisku na kilka minut. Trzymam kciuki za Kamila, by jego powrót do ekstraklasy okazał się dobrą decyzją - dodał trener Lecha.
W 2017 roku Skorża objął "portowców", ale ta współpraca nie trwała jednak zbyt długo. Drużyna zajmowała ostatnie miejsce w tabeli i po 14 kolejkach szkoleniowiec za porozumieniem stron zrezygnował z funkcji.
- Zawsze serce mocniej bije, gdy gra się przeciwko klubowi czy osobom, z którymi się pracowało - przyznał.
Jego zespół na razie zbiera pochlebne recenzje w tym sezonie. W pięciu meczach zdobył 13 punktów i jest to najlepszy start poznaniaków od rozgrywek 1992/93, w których to sięgnęli po mistrzostwo kraju. Skorża, który zdobył z Lechem tytuł w 2015 roku, na razie stara się tonować optymistyczne nastroje.
- Jest jeszcze za wcześnie, żeby nas widzieć jako głównego faworyta, za nami dopiero pięć meczów. Cieszymy się, że nie musimy nikogo gonić, że nie mamy strat punktowych i to my nadajemy ton rozgrywkom. Stąpamy jednak twardo po ziemi i realizujemy swoje krótkoterminowe cele i to z dobrym skutkiem. Jutro mamy takie ciekawe zakończenie pierwszego etapu z mocnym przeciwnikiem, a potem przyjdzie czas na przepracowanie pewnych elementów i dołożenie nowych - tłumaczył Skorża.
W ostatnim czasie Lech zaczął finalizować kolejne transfery. Zakontraktował skrzydłowego z Wybrzeża Kości Słoniowej Adriela Ba Loua, a kilka dni temu portugalskiego obrońcę Pedro Rebocho. Obecnie finalizowana jest umowa z chorwackim napastnikiem Roko Baturiną. Ze względu na nadmiar zawodników zagranicznych zgłoszonych do rozgrywek, klub musi wypożyczyć Czecha Jana Sykorę.
Lech wygrywa mecz za meczem, ale na poznańskim stadionie wciąż jest cicho i często słychać tylko kibiców gości. To efekt bojkotu, za którym stoją najzagorzalsi fani "Kolejorza", domagający się m.in. dymisji dyrektora sportowego Tomasza Rząsy. Skorża jednak wierzy, że na Bułgarskiej znów będzie głośno. Tym bardziej, że w sobotę zanosi się na wysoką frekwencję.
- Często wspominałem, jak ważne było wsparcie kibiców w tym ostatnim, mistrzowskim sezonie, jak ważny był ten doping i mogę tylko żałować, że teraz go nie mamy. Myślę, że z każdym meczem jesteśmy jednak coraz bliżej tego, by doping wrócił - podsumował trener lechitów.
Relacja i wynik na żywo meczu Lech Poznań - Pogoń Szczecin na Polsatsport.pl. Początek od godziny 17:30.
Przejdź na Polsatsport.pl