Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police – odmieniony zespół pod wodzą Jacka Nawrockiego
Aż dziewięć siatkarek oraz trener Ferhat Akbas opuścili drużynę Grupa Azoty Chemik Police po zakończeniu poprzedniego sezonu. Tytułu mistrzyń Polski bronić będzie zupełnie odmieniony zespół, który na tydzień przed startem rozgrywek objął niedawny selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek Jacek Nawrocki.
Nie zmiany kadrowe, ale właśnie przyjście Nawrockiego do Chemika było największym wydarzeniem przed kolejnym sezonem.
– Od 2018 roku namawiałem Jacka, żeby do nas przyszedł. Był pierwszym moim kandydatem na trenera Chemika zanim pojawił się Akbas. Dlatego bardzo się cieszę, że w końcu do nas dołączył. Ci, którzy go krytykują, a wręcz hejtują, nie mają pojęcia, jakim jest człowiekiem i jak ogromną ma wiedzę o siatkówce – zapewnił prezes klubu Paweł Frankowski.
Zobacz także: Jacek Nawrocki trenerem Grupa Azoty Chemika Police
– Nie tracę czasu na czytanie hejtów i komentarzy, jednak to ważne mieć zaufanie u kibiców. Zwłaszcza w takim klubie jak Chemik Police. To dla mnie wyzwanie. Również zdobycie zaufania. Najważniejsze jednak jest zaufanie ludzi, z którymi będę współpracował: zawodniczek i współpracowników w sztabie – powiedział Nawrocki dzień po podpisaniu umowy.
To, że selekcjoner przejmie Chemika było tajemnicą poliszynela od kilkunastu tygodni. Klub rozstał się z Akbasem i nie informował o jego następcy. Gdy zmontowana była już nowa kadra, Chemik oficjalnie poinformował, że nazwisko trenera zostanie podane po mistrzostwach Europy. Wtedy stało się jasne, że następcą Turka będzie Nawrocki.
– Idea pracy w klubie pojawiła się kilkanaście tygodni temu. Niestety nie dostałem pozwolenia na to, by łączyć ją z pracą w reprezentacji. Do końca mistrzostw oddawałem się absolutnie pracy z kadrą – zapewnił były już selekcjoner.
Wiadomo jednak, że miał on wpływ na ruchy kadrowe w Chemiku. A tych było sporo, bowiem odeszło dziewięć zawodniczek. Nie wszystkie były pierwszoplanowymi postaciami zespołu, który w ubiegłych rozgrywkach zdobył tytuł mistrzowski. Jednak odejście takich siatkarek, jak: Paulina Maj-Erwardt, Natalia Mędrzyk, Indy Baijens, Olga Stranzali, Martyna Grajber czy Wilma Salas – to rezygnacja z zawodniczek, które miały istotny wpływ na zdobycie tytułu i awans do fazy play-off Ligi Mistrzyń w poprzednim sezonie.
Skład na nowe rozgrywki Chemik zaczął budować od przedłużenia umowy z największą gwiazdą drużyny i Ligi Siatkówki Kobiet - Jovaną Brakocevic-Canzian. Najtrwalszą formacją okazał się środek bloku. Na kolejny sezon pozostały Iga Wasielewska i Agnieszka Kąkolewska oraz Katarzyna Połeć. Pozostałe formacje przemeblowano. Rolę libero po bardzo lubianej w Policach i niesłychanie solidnej Maj-Erwardt przejmie Maria Stenzel. Marlena Kowalewska będzie miała solidną konkurentkę na rozegraniu - Naiene Rios z Brazylii.
Formacja przyjęcia została mocno odmłodzona. Sprowadzono 23-letnią Aleksandrę Lipską (powrót z Włoch – Balducci Macerata) i 17-letnią Martę Czyrniańską. Jednak nową gwiazdą na tej pozycji ma być Bojana Milenkovic, 24-letnia reprezentantka Serbii i tegoroczna wicemistrzyni Europy.
Do sztabu szkoleniowego dołączył Radosław Wodziński, z którym Nawrocki współpracował w reprezentacji. Zastąpi on Przemysława Kawkę, którego z kolei zabrał ze sobą do Eczacibasi Akbas. Przygotowania do sezonu prowadził z zespołem Marek Mierzwiński, który od wielu lat pełni rolę asystenta trenerów w Policach. Miał spory problem z prowadzeniem treningów, bo do zakończenia mistrzostw Europy dysponował tylko kilkuosobową kadrą zawodniczek.
Najpóźniej do zespołu dołączyła Milenkovic, która w Policach pojawiła się tydzień przed startem ligi. Mecze kontrolne chemiczki rozpoczęły w turnieju Amica Cup, gdzie zagrały z Develepresem Rzeszów (3:2), SC Poczdam (1:3), Dresdner SC (3:1). Na niespełna dwa tygodnie przed ligą we własnej hali Chemik gościł międzynarodowe towarzystwo, grając z Palmberg Schwerin (1:3) i Eczacibasi Stambuł (3:1 i 2:2).
Celem zespołu jest obrona tytułu mistrzowskiego, najlepiej wspartego Pucharem Polski i dobrym startem w Lidze Mistrzów. Prezes Frankowski przestrzega jednak, że nowy zespół będzie potrzebował czasu na to, by pokazać swoją wartość.
– Przed rokiem, gdy zajmowaliśmy dziewiąte miejsce w ligowej tabeli, wielu na nas nie liczyło. Dlatego bądźmy cierpliwi – zapowiedział Frankowski. Policzanki nowy sezon rozpoczną wizytą u beniaminka ekstraklasy - UNI Opole w najbliższy piątek.
Grupa Azoty Chemik Police – skład na sezon 2021/22:
[1] Maria Stenzel (1998, Polska) – libero
[3] Naiane Rios (1994, Brazylia) – rozgrywająca
[4] Marlena Kowalewska (1992, Polska) – rozgrywająca
[5] Agnieszka Kąkolewska (1994, Polska) – środkowa
[6] Jovana Brakočević-Canzian (1988, Serbia) – atakująca
[9] Iga Wasilewska (1994, Polska) – środkowa
[10] Katarzyna Połeć (1989, Polska) – środkowa
[11] Martyna Łukasik (1999, Polska) – przyjmująca/atakująca
[12] Aleksandra Lipska (1998 , Polska) – przyjmująca/atakująca
[15] Martyna Czyrniańska (2003, Polska) – przyjmująca
[16] Aleksandra Żurawska (1998, Polska) – libero
[19] Bojana Milenković (1997, Serbia) – przyjmująca
[21] Marta Pol (1995, Polska) – środkowa.
Trener: Jacek Nawrocki (Polska).
Przejdź na Polsatsport.pl
