Sebastian Przybysz: Jako dzieciak oglądałem walki Jurasa

Sporty walki
Sebastian Przybysz: Jako dzieciak oglądałem walki Jurasa
fot. PAP
Sebastian Przybysz (8-2, 4 KO, 1 Sub) zmierzy się na gali KSW 64 z Bruno Augusto dos Santos (10-2, 1 KO, 5 Sub).

Sebastian Przybysz (8-2, 4 KO, 1 Sub), który zmierzy się na gali KSW 64 z Bruno Augusto dos Santos (10-2, 1 KO, 5 Sub) był gościem Magazynu Koloseum. W programie zdradził, jakich zawodników pojedynki podobały mu się najbardziej. - Kiedyś w szkole siedziałem i oglądałem highlights z walk MMA. Wśród nich był Dan Hardy, Mamed Khalidov i Łukasz "Juras" Jurkowski.

28-letni zawodnik z Gdańska przyznał, że musiał dużo poświęcić, aby osiągnąć sukces.


- Pochodzę z takiej dzielnicy, gdzie większość osób by się nie spodziewała, że do czegoś w życiu dojdę. Wymyśliłem sobie, że będę robił MMA. To mi się podoba, to mi sprawia radość. Idę w tym kierunku coraz dalej. Zobaczymy, gdzie będą moje granice. Na razie cieszę się z tego, jak to wszystko się toczy. Mam nadzieję, że zaję jeszcze dalej. Nie posiadam talentu. Po prostu wyrabiam wszystko ciężką pracą. Jestem cały czas na sali, gdzie ciężko pracuję - powiedział.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz: Może gdy sytuacja na świecie sie uspokoi, UFC zorganizuje galę w Polsce


Przybysz od kilkunastu lat fascynuje się mieszanymi sztukami walki. Jego jednym z idoli, któym się inspirował jest m.in. obecny prowadzący "Koloseum".


- W przeszłości, kiedy byłem małolatem i oglądałem gale to "jarałem się" tym wszystkim. Kiedyś w szkole siedziałem i obejrzałem highlights z walk MMA. Wśród nich był Dan Hardy, Mamed Khalidov i Łukasz "Juras" Jurkowski.

 

PN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie