PlusLiga: Jastrzębski Węgiel – walka o obronę tytułu z trzema mistrzami olimpijskimi w składzie

Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel – walka o obronę tytułu z trzema mistrzami olimpijskimi w składzie
fot. PAP/Andrzej Grygiel
Trener Jastrzębskiego Węgla Andrea Gardini.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla z trzema pozyskanymi latem francuskimi mistrzami olimpijskimi w składzie powalczą o obronę tytułu mistrza Polski. – To nie będzie łatwe, ale mam nadzieję, że nam się uda – powiedział rozgrywający Benjamin Toniutti.

Pozyskanie przez jastrzębian rozgrywającego reprezentacji Francji było jednym z letnich hitów transferowych w PlusLidze.

 

– Miałem w sumie trzy tygodnie wakacji po zakończeniu poprzedniego sezonu ligowego. To niedużo, ale kiedy się chce grać w kadrze i uczestniczyć w rozgrywkach międzynarodowych, trzeba się z tym pogodzić – dodał Toniutti.


Zobacz także: Terminarz i plan transmisji 1. kolejki PlusLigi

 

Siatkarz poprzednie sześć lat (2015–21) spędził w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Dodał, że nie jest jeszcze w stu procentach gotowy do ligowej rywalizacji.

 

– Mieliśmy wspólnie dopiero kilka treningów, dlatego to przygotowanie nie jest jeszcze perfekcyjne. Musimy się lepiej poznać nawzajem. Z każdym treningiem, z każdym meczem będziemy lepsi. Mamy świetny zespół – ocenił.

 

Toniutti, z racji długiego stażu w PlusLidze, będzie "przewodnikiem" dla swoich dwóch kolegów z kadry zatrudnionych w Jastrzębskim Węglu – Trevora Clevenota i Stephena Boyera.

 

– To miłe być tu razem z nimi. Dla nich to pierwszy sezon w Polsce, mogę im pomóc, bo przecież znam kraj, kulturę. Obrona tytułu nie będzie łatwa, bo nie jesteśmy jedynymi chętnymi na złoto. Mam jednak nadzieję, że nam się uda. Dla mnie to nowa przygoda, ale czekam na napisanie historii także w Jastrzębiu – zaznaczył Francuz.

 

Od stycznia 2021 trenerem jastrzębian jest Andrea Gardini. Podpisał najpierw umowę do końca sezonu, ale po zdobyciu drugiego w historii klubu mistrzostwa, kontrakt został przedłużony.

 

– Nie ma sensu porównywanie składu z poprzednich rozgrywek z obecnym. Po prostu są inne. Rywale zresztą też pozmieniali swoje drużyny, zatrudniając także świetnych graczy. Mamy wielki zespół, ale musimy to potwierdzić na boisku – powiedział Włoch.

 

Jego zdaniem zdobycie mistrzostwa zawsze jest trudne, a jeszcze trudniejsze powtórzenie wyniku w kolejnym sezonie.

 

– Wszystko się wtedy zmienia, pojawia się presja, dziennikarze czasem narzekają, bo taka jest ich praca, sytuacja bywa stresowa. To normalne. Tym niemniej wolę tu być po zdobyciu złotego medalu niż bez niego – dodał ze śmiechem.

 

Z racji reprezentacyjnych obowiązków części jego podopiecznych nie mógł prowadzić treningów z całą drużyną.

 

– Chcemy mieć w składzie reprezentantów topowych drużyn narodowych, biorących udział w dużych imprezach. Oni przyjeżdżają do klubu na ostatni moment, tak po prostu jest. Nie lubię tracić czasu na rozpatrywanie rzeczy, których nie potrafię zmienić –  nadmienił.

 

Klubowi działacze latem musieli w trybie awaryjnym znaleźć następcę słoweńskiego przyjmującego Tine Urnauta, który w ostatniej chwili wybrał ofertę Zenitu Sankt Petersburg. Wybór padł na Clevenota.

 

– To kwestia przepisów, pozwalających zawodnikowi zmienić klub w każdym momencie. Musieliśmy znaleźć następcę, co nie było oczywiście łatwe, a sytuacja stała się niekomfortowa – przyznał trener.

 

Podczas wrześniowych mistrzostw Europy kontuzji nabawił się fiński rozgrywający jastrzębian Eemi Tervaportti.

 

– Początkowo wyglądało to bardzo źle, okazało się jednak, że sprawa nie jest tak skomplikowana i za około miesiąc powinien być gotowy do gry – przekazał Gardini.

 

W piątek jego zespół – po bardzo długiej pandemicznej przerwie – mógł się pokazać kibicom podczas prezentacji i meczu towarzyskiego z Fenerbahce Stambuł.

 

– Gra przy pustych trybunach była bardzo smutna, straszna. Taka sytuacja może zabić sport. Obyśmy już nigdy nie musieli tego przeżyć – zakończył Włoch.

 

 

Prezes klubu Adam Gorol postawił sprawę jasno.

 

– Ta grupa ludzi ma nam dać realną wiarę, szansę, że w najbliższym sezonie powtórzymy sukces. Nie ma wielkiej presji, ale mamy w planie zdobycie Superpucharu i Pucharu Polski, mistrzostwa kraju i awans - co najmniej - do "czwórki" Ligi Mistrzów. To jest jednak rozłożone w czasie – powiedział.

 

Po sezonie z Jastrzębiem pożegnali się dwaj atakujący – Marokańczyk Mohamed Al Hachdadi i Jakub Bucki, niemiecki rozgrywający Lukas Kampa, francuski przyjmujący Yacine Louati oraz środkowi Michał Szalacha i Grzegorz Kosok, który zakończył karierę.

 

Jastrzębski Węgiel – skład na sezon 2021/22:

[1] Dawid Dryja (1992, Polska) – środkowy
[2] Jan Hadrava (1991, Czechy) – atakujący
[3] Jakub Popiwczak (1996, Polska) – libero
[6] Benjamin Toniutti (1989, Francja) – rozgrywający
[8] Stephen Boyer (1996, Francja) – atakujący
[9] Łukasz Wiśniewski (1989, Polska) – środkowy
[13] Jurij Gladyr (1984, Ukraina/Polska) – środkowy
[14] Eemi Tervaportti (1989, Finlandia) – rozgrywający

[17] Trevor Clevenot (1994, Francja) – przyjmujący
[18] Maksymilian Granieczny (2005, Polska) – libero
[20] Wojciech Szwed (2000, Polska) – przyjmujący
[21] Tomasz Fornal (1997, Polska) – przyjmujący
[24] Szymon Biniek (1995, Polska) – libero
[26] Rafał Szymura (1995, Polska) – przyjmujący

[95] Jakub Macyra (1995, Polska) – środkowy.

 

Trener: Andrea Gardini (Włochy).

 

WYNIKI MECZÓW PLUSLIGI

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie