NBA: Wygrana Hornets mimo osłabienia koronawirusem

Koszykówka
NBA: Wygrana Hornets mimo osłabienia koronawirusem
fot. PAP/EPA
Mimo braku w składzie czterech graczy z powodu protokołu Covid-19, koszykarze Charlotte Hornets pokonali na wyjeździe Atlanta Hawks.

Mimo braku w składzie czterech graczy z powodu protokołu Covid-19, koszykarze Charlotte Hornets pokonali na wyjeździe Atlanta Hawks 130:127 w niedzielnej serii spotkań ligi NBA. Po wcześniejszych 15 porażkach z rzędu, szóste kolejne zwycięstwo odnieśli Houston Rockets.

W niedzielnym meczu w State Farmm Arena w Atlancie, który obejrzało 16383 widzów (97 procent pojemności trybun) goście z Charlotte odnieśli sukces, dzięki rekordowej w sezonie liczbie 17 celnych rzutów za trzy punkty (na 37 prób, 45,9 procent skuteczności).

 

Liderem zespołu był Miles Bridges - 32 punkty, z czego 13 w czwartej kwarcie, gdy nie pomylił się przy żadnym z czterech rzutów z gry. Wspierali go Kelly Oubre Jr. - 28 (w tym sześć celnych za trzy) i rezerwowy Cody Martin - 19 (trzy trójki).

 

ZOBACZ TAKŻE: NBA: Trener Jason Kidd odradza Luce Doncicowi kłótnie z arbitrami

 

W szeregach klubu z Charlotte, którego współwłaścicielem jest słynny Michael Jordan, zabrakło najlepszego strzelca LaMelo Balla, trzeciego na liście klubowych snajperów Terry'ego Roziera, a także ważnych w rotacji zespołu Masona Plumlee i Jalena McDanielsa. Wszyscy, zgodnie z protokołem związanym z pandemią Covid-19, będą pauzować minimum 10 dni.

 

Trener Atlanty Nate McMillan ocenił, że "Szerszenie", nawet bez tych czterech graczy, są prawdopodobnie najlepszym w lidze zespołem w dystansowych próbach typu "chwyć i rzucaj". - Po prostu naprawdę nie byliśmy w stanie ich zatrzymać, kiedy było to konieczne. Zdobyliśmy 127 punktów. To więcej niż potrzeba, aby wygrać mecz. Wszystko sprowadzało się do zatrzymania ich w defensywie, a nie byliśmy w stanie tego zrobić - skomentował po spotkaniu.

 

Najlepszymi graczami gospodarzy byli John Collins, który zdobywając 31 pkt ustanowił swój rekord sezonu i miał także 12 zbiórek, Kevin Huerter - 28 oraz Trae Young - 25 i rekordowe w tych rozgrywkach 15 asyst.

 

Szóste z rzędu zwycięstwo, po uprzednich 15 porażkach z rzędu, odnieśli Houston Rockets, którzy na własnym parkiecie pokonali New Orleans Pelicans 118:108. Eric Gordon i Christian Wood zdobyli dla zwycięzców po 23 pkt. - Na początku sezonu, po obozie treningowym, szczerze mówiąc, nie wiedzieliśmy tak naprawdę, co robić. Nie przeżyliśmy wcześniej takich doświadczeń. Teraz z meczu na mecz radzimy sobie coraz lepiej. Trzeba było przeżyć tamte chwile - powiedział trener Rockets Stephen Silas.

 

Brandon Ingram uzyskał dla "Pelikanów" 40 pkt, najwięcej w niedzielnej serii gier, a litewski środkowy Jonas Valanciunas zanotował double-double - 17 pkt i 10 zbiórek.

 

W pozostałych meczach Cleveland Cavaliers ulegli Utah Jazz 108:109 (dla zwycięzców: Donovan Mitchell 35 pkt, Francuz Rudy Gobert - 20 zbiórek i pięć bloków; dla pokonanych: Darius Garland - 31 pkt), a Toronto Raptors wygrali u siebie z Washington Wizards 102:90 (dla gospodarzy: Kameruńczyk Pascal Siakam - 31; dla gości: Kentavious Caldwell-Pope - 26).

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie