NBA: Warriors wrócili na samodzielnie prowadzenie

Koszykówka
NBA: Warriors wrócili na samodzielnie prowadzenie
Koszykarze Golden State Warriors wygrali z Indiana Pacers

Koszykarze Golden State Warriors po wyjazdowej wygranej z Indiana Pacers 102:100 odzyskali samodzielne prowadzenie w Konferencji Zachodniej i całej ligi NBA. Steven Curry ma już na koncie 2972 celne rzuty za trzy punkty, dwóch brakuje mu do pobicia rekordu Raya Allena.

Zwycięstwo "Wojownikom" zapewnił, przy remisie 100:100, Kevon Looney na 13,4 s przed końcem czwartej kwarty. Najlepszym strzelcem zwycięskiego zespołu był tradycyjnie Curry, który zdobył 26 punktów, miał także po sześć zbiórek i asyst.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kevin Durant zdobył 51 punktów i ustanowił rekord sezonu

 

Trafiając pięć z 15 prób za trzy punkty zbliżył się na jeden celny rzut do rekordzisty ligi Raya Allena, który w latach 1996-2014 zapisał w statystykach w sumie 2973 skutecznych prób z dystansu. Zrównać się z nim mógł już w poniedziałek, ale nie trafił w przedostatniej akcji spotkania. Będzie mógł poprawić ten rekord już we wtorek w meczu z New York Knicks w słynnej Madison Square Garden.

 

- Cieszę się chwilą, pukając do drzwi. To dość surrealistyczne. Po prostu grasz w koszykówkę, oddając rzuty, które uważasz za możliwe i cieszysz się tym doświadczeniem – powiedział Curry o swojej pogoni za rekordem.

 

W zespole gospodarzy, w którym zabrakło na ławce trenera Ricka Carlisle'a, objętego protokołem bezpieczństwa ze względu na Covid-19, wyróżnił się Litwin Domantas Sabonis, który zdobył najwięcej w meczu 30 punktów i miał 11 zbiórek. W tym sezonie Pacers przegrali osiem z dziewięciu spotkań, które kończyły się różnicą trzech lub mniej punktów.

 

Na czele Konferencji Zachodniej Golden State z bilansem 22 zwycięstw i 4 porażek wyprzedzili Phoenix Suns (21-4), trzecią lokatę zajmują legitymujący się najdłuższą obecnie w lidze serią siedmiu zwycięstw Utah Jazz (19-7). Oba te zespoły tego dnia odpoczywały.

 

Podobnie jak dwaj liderzy na Wschodzie - Brooklyn Nets (19-8) i Chicago Bulls (17-10). Ekipa "Byków" z powodu objęcia protokołem sanitarnym aż dziesięciu zawodników nie rozegra planowanych na wtorek i czwartek spotkań z Detroit Pistons u siebie i Toronto Raptors na wyjeździe.

 

Zajmujący trzecie miejsce obrońcy tytułu Milwaukee Bucks (18-11) ulegli natomiast na wyjeździe ekipie Boston Celtics 103:117.

 

Jayson Tatum zdobył dla gospodarzy 42 punkty, najwięcej we wszystkich spotkaniach tej serii, trafiając 16 z 25 rzutów z gry, w tym siedem z 13 za trzy. Miał także pięć zbiórek, cztery asysty i trzy przechwyty. Wracający po kontuzji Jaylen Brown uzyskał 19 pkt. "Celtowie" przerwali tym samym na trzech serię porażek.

 

Grecki gwiazdor "Kozłów" Giannis Antetokounmpo kończył spotkanie z dorobkiem 20 i ośmiu zbiórek, a Jrue Holiday miał 20 pkt i osiem asyst.

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie