Pekin 2022: Prezes Juvenii o sytuacji Natalii Maliszewskiej. "Wszyscy powinni być chorzy, a nie akurat ona jedna"

Zimowe
Pekin 2022: Prezes Juvenii o sytuacji Natalii Maliszewskiej. "Wszyscy powinni być chorzy, a nie akurat ona jedna"
fot. PAP
Natalia Maliszewska

- Ja tego logicznie nie potrafię wytłumaczyć; nie wiem - pech jakiś czy zupełny przypadek. To chyba raz na milion może być taki przypadek, by w gronie ludzi, z którymi jest cały czas, wszyscy byli zdrowi, a ona chora - przyznał prezes Juvenii Białystok Janusz Bielawski. To reakcja na informacje o kolejnym pozytywnym teście na COVID-19 u Natalii Maliszewskiej.

- Przede wszystkim jest to dla mnie niezrozumiałe, że Natalia przebywała ostatni miesiąc z koleżankami i kolegami, z trenerami, mieszkała przed wyjazdem ze swoim narzeczonym Piotrkiem Michalskim i wszyscy są zdrowi, a ona jedna chora. Tego nie potrafię zrozumieć (...), jeśli to jest tak zaraźliwe, to wszyscy powinni być chorzy, a nie akurat ona jedna - powiedział w dzień otwarcia Igrzysk prezes Juvenii, klubu który na co dzień reprezentuje Maliszewska.

 

ZOBACZ TAKŻE: Pekin 2022: Natalia Maliszewska z kolejnym pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa

 

- Ja tego logicznie nie potrafię wytłumaczyć; nie wiem - pech jakiś czy zupełny przypadek. To chyba raz na milion może być taki przypadek, by w gronie ludzi, z którymi jest cały czas, wszyscy byli zdrowi, a ona chora - dodał.

 

PKOl zakomunikował w piątek, że w tej sytuacji Maliszewska nie wystąpi na 500 m. To jej koronny dystans, gdzie jest m.in. zdobywczynią Pucharu Świata (2018/19), srebrną medalistką mistrzostw globu (2018) i mistrzynią Europy (2019). W trwającym sezonie zwyciężyła w zawodach PŚ na olimpijskim torze w Pekinie.

 

W ocenie Bielawskiego, na 500 metrów prawdopodobieństwo zdobycia przez zawodniczkę medalu olimpijskiego było na poziomie 80-90 procent.

 

- Na 1000 czy 1500 metrów jakieś szanse są, ale to nie są jej koronne dystanse. Proszę też zwrócić uwagę, że ona jest od tygodnia bez treningu, bez czucia lodu i też nie wiadomo jak zareaguje. To na pewno jest "walczak" i dziewczyna, która w siebie wierzy i tę złość sportową będzie miała, ale też ona doskonale zdaje sobie sprawę, że już jeden medal odjechał i nie wiadomo co będzie dalej - zaznaczył.

 

Podkreślił, że na pewno Maliszewskiej pomaga teraz sztab trenerski i psychologowie, ale zwrócił też uwagę, że zawodniczka jest obecnie sama, w izolacji. - Ona teraz jest w najlepszym wieku dla sportowca - pełnia wszystkiego, mądrość i doświadczenie, organizm na najwyższym poziomie. Następna szansa będzie dopiero za cztery lata (...). Trzymamy kciuki, chcielibyśmy, żeby jakiś medal zdobyła, bo jak mało kto zasługuje na to, ale sytuacja na pewno jest bardzo złożona, bardzo trudna i niekomfortowa - podsumował prezes Juvenii.

 

Natalia Maliszewska, jedna z największych nadziei na polski medal igrzysk w Chinach, uzyskała dodatni wynik badania niedługo po przylocie do Pekinu w ubiegłym tygodniu. Od tego czasu przebywa w izolacji. W środę miała po raz pierwszy negatywny wynik, w czwartek znów pozytywny, ale o wartościach zbliżonych do uznania go za ujemny.

 

Gdyby ten piątkowy test był negatywny albo ponownie "graniczny", Maliszewska mogłaby zakończyć izolację i wystartować w sobotę na 500 m. Stało się jednak inaczej i 26-letnia zawodniczka na swoim koronnym dystansie nie wystąpi.

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie