Pekin 2022: Hiszpanie uradowani z piątego zimowego medalu. "Magiczne srebro"

Zimowe
Pekin 2022: Hiszpanie uradowani z piątego zimowego medalu. "Magiczne srebro"
fot. PAP
Queralt Castellet

Czwartkowe srebro wywalczone przez pochodzącą z Sabadell snowbordzistkę Queralt Castellet zostało w rodzimej Hiszpanii okrzyknięte mianem “magicznego wyczynu”. Media przypominają bowiem, że jest to “jakże cenny”, bo dopiero piąty medal reprezentantów tego kraju w zimowych igrzyskach.

Dziennik "La Vanguardia" wydawany w Katalonii, z której pochodzi Castellet, podkreśla w piątek, że przyzwyczajeni na dużych sportowych imprezach do sukcesów Hiszpanie w blisko stuletniej historii zimowych igrzysk olimpijskich zdobyli przed inauguracją imprezy w Pekinie zaledwie cztery medalowe krążki.

 

"“Mamy wielkie osiągnięcia, szczególnie w grach zespołowych, ale kiedy chodzi o zimowe igrzyska olimpijskie medali zaczyna brakować" - odnotowała "La Vanguardia".

 

Gazeta wskazała, że pomimo porażki z Amerykanką Chloe Kim w halfpipie srebrny medal hiszpańskiej snowboardzistki jest ogromnym osiągnięciem.

 

"Queralt Castellet weszła w czwartek do wąskiego grona hiszpańskich medalistów zimowych igrzysk" - napisała w piątek "La Vanguardia", wskazując, że osiągnięcie Katalonki jest zaskakujące, zważywszy, że 32-letnia zawodniczka na żadnej z czterech wcześniejszych olimpiad nie zanotowała sukcesu.

 

Dzienniki "Marca" i "Sport" przypominają, że po Francisco Fernandezie Ochoa, który zdobył złoto w slalomie w Sapporo w 1972 r., dwadzieścia lat później, również w slalomie na IO w Albertville, brązowy medal zdobyła jego siostra Blanca Fernandez Ochoa.

 

Kolejne dwa medale zapewnili Hiszpanii na zimowych igrzyskach w Pjongczangu w 2018 r. łyżwiarz figurowy Javier Fernandez oraz snowboardzista Regino Hernandez walczący w snowcrossie. Obaj sięgnęli po brąz.

 

Czwartkowy sukces za "magiczny" i "historyczny" uważa wydawany w Madrycie dziennik "As". Stołeczna gazeta wskazuje, że sukces Castellet jest tym większy, że z powodu zakażenia Covid-19 do Pekinu nie mogli z nią polecieć jej trener oraz fizjoterapeuta.

 

"As" przypomina o wpływie na karierę "weteranki" z Hiszpanii jej byłego trenera, a zarazem męża Bena Jolly'ego, zmarłego w 2015 r., a także o jej pożegnalnym liście opublikowanym po pogrzebie małżonka.

 

"To on poprawił moje ruchy, pomógł mi piąć się w rankingach i pocieszał, kiedy choć zawsze było blisko, to nigdy dotychczas nie udało mi się zdobyć medalu olimpijskiego" - napisała wówczas Castellet.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie