El. MŚ koszykarzy. Łukasz Koszarek: Jest dobra energia

Koszykówka
El. MŚ koszykarzy. Łukasz Koszarek: Jest dobra energia
fot. Cyfrasport
W środę zapadną ostateczne decyzje dotyczące składu reprezentacji Polski koszykarzy na mecze eliminacji mistrzostw świata z Estonią.

W środę zapadną ostateczne decyzje dotyczące składu reprezentacji Polski koszykarzy na mecze eliminacji mistrzostw świata z Estonią. - Liczymy na przyjazd A.J. Slaughtera, ale mamy też plan B, bez niego - powiedział dyrektor drużyny narodowej, do niedawna jej zawodnik Łukasz Koszarek.

W poniedziałek kadra rozpoczęła przygotowania do spotkań z Estonią. Amerykanin z polskim paszportem występujący na co dzień w Herbalife Gran Canaria jako jedyny z 16 powołanych zawodników nie stawił się w Lublinie. Powodem jest oczekiwanie na narodzenie pierwszego dziecka.

 

ZOBACZ TAKŻE: Przemysław Zamojski: Jesteśmy zachwyceni, że koszykówka 3x3 dalej się rozwija

 

W jego miejsce został dowołany sprawdzany już w kadrze Filip Matczak (King Szczecin).

 

Biało-czerwoni w piątek w 3. kolejce eliminacji mistrzostw świata zmierzą się z Estonią w Tallinie, a trzy dni później zagrają z tym rywalem w Lublinie.

 

- To wielkie wydarzenie (narodziny dziecka) w jego życiu i rozumiemy, że chce być w tym momencie w Hiszpanii. Na razie czekamy, ale "twarde decyzje" będą musiały kiedyś zapaść. Nastąpi to zapewne w środę. Trener Igor Milicic wybierze 13 zawodników, zgodnie z protokołem FIBA w dobie pandemii dopuszczającym zgłoszenie jednego koszykarza więcej niż meczowa dwunastka - rozpoczął Koszarek.

 

- Tych 13 zawodników poleci do Estonii i z tego grona wybrana zostanie meczowa dwunastka. Te same nazwiska będą brane pod uwagę w meczu rewanżowym w Lublinie, choć oczywiście zawsze ewentualne kontuzje, oby ich nie było, mogą spowodować zmiany - dodał dyrektor kadry.

 

Polacy trenować będą do środy w Lublinie, a w czwartek odlecą samolotem z Warszawy do stolicy Estonii.

 

38-letni Koszarek, który kontynuuje karierę klubową (Legia Warszawa) jest zadowolony, że w zespole narodowym panuje dobra atmosfera.

 

W dwóch pierwszych spotkaniach eliminacji MŚ 2023, w listopadzie, Polska doznała porażek - z Izraelem na wyjeździe 61:69 i z Niemcami w Lublinie 69:72. Estonia ma bilans 1-1, podobnie jak Niemcy, zaś Izrael prowadzi w tabeli grupy D z kompletem zwycięstw.

 

W przegranych spotkaniach z powodu urazów zabrakło kilku podstawowych koszykarzy, m.in. 29-letniego Michała Sokołowskiego (Nutribullet Treviso Basket) i o rok młodszego Michała Michalaka (EWE Basket Oldenburg). A.J. Slaughter nie został wówczas powołany.

 

- Jest dobra atmosfera i dobra energia. Każdy wie, jak bardzo ważne są dla nas dwa najbliższe mecze! Wydaje się, że jesteśmy w lepszym miejscu niż w listopadzie. Są z nami zawodnicy doświadczeni, których wówczas bardzo brakowało, i co ważne są w dobrej formie. Odbudował się po powrocie z Niemiec Jakub Garbacz, pokazując strzelecką formę w finale Pucharu Polski - ocenił.

 

W porównaniu ze składem z listopadowych kwalifikacji brakuje dwóch rozgrywających - przechodzącego rehabilitację po urazie stawu skokowego Łukasza Kolendy (powinien powoli wracać do treningów ze Śląskiem Wrocław) oraz Andrzeja Mazurczaka (Enea Zastal BC Zielona Góra). Ponownie kolizja terminów spotkań Euroligi z kalendarzem FIBA powoduje nieobecność kapitana drużyny Mateusza Ponitki (Zenit Sankt Petersburg).

 

Debiutantem jest w Lublinie 21-letni Andrzej Pluta junior (Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz), syn byłego znakomitego reprezentanta i strzelca. Jego rówieśnik, młodszy o blisko pół roku Aleksander Balcerowski środkowy BC Mega Basket Belgrad będzie mógł służyć Plucie radami, bo ma już za sobą 31 meczów w seniorskiej drużynie narodowej.

 

- Olek przyjechał do nas jako jeden z pierwszych. Trenował już kilka dni w Lublinie. To na pewno wyjdzie mu na dobre, bo nie tak dawno przechodził koronawirusa, potem był przeziębiony i nie grał zbyt dużo. Może potrzebować więcej czasu, by "dojść" do swojej formy, ale jestem optymistą - dodał.

 

Po dwumeczu z Estonią Polsce pozostaną do rozegrania w pierwszej rundzie eliminacji MŚ tylko dwa spotkania na przełomie czerwca i lipca - we własnej hali z Izraelem i na wyjeździe z Niemcami.

 

W drugiej fazie kwalifikacji znajdą się po trzy najlepsze drużyny z każdej z grup. Czwarta lokata oznacza nie tylko brak awansu do dalszych zmagań o udział w mundialu, ale i wydłużenie eliminacji do kolejnych mistrzostw Europy 2025.

 

W najbliższym Eurobaskecie, który odbędzie się we wrześniu w Czechach (Praga - tam wystąpią biało-czerwoni), Włoszech (Mediolan), Gruzji (Tbilisi) i Niemczach (Kolonia, finały w Berlinie), Polacy zagrają na pewno - awans wywalczyli w lutym 2021 r.

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie