Jelina Switolina nie rezygnuje z gry, mimo wojny w ojczyźnie

Tenis
Jelina Switolina nie rezygnuje z gry, mimo wojny w ojczyźnie
fot. PAP

Medalistka olimpijska z Tokio, Ukrainka Jelina Switolina kontynuuje karierę na korcie, ale nie jest to łatwe. Jej najbliżsi zostali w Ukrainie, która zmaga się z agresją wojsk rosyjskich. Stara się skupić się na sportowych obowiązkach, lecz myślami jest zupełnie gdzie indziej.

Nawet w czasie meczów myślami przekracza granice i dociera do oddalonej o prawie 10 tys. km pięknie położonej nad Morzem Czarnym Odessy. Tu się urodziła, stąd pochodzi wielu członków jej rodziny.

 

Jej rodzice – ojciec Mychajło i matka Olena – kilka tygodni temu uciekli gdzieś do Europy, dołączając do około 3,5 miliona innych uchodźców, którzy ewakuowali się z ojczyzny, co stanowi około 10 procent populacji Ukrainy. Jej wuj, ciocia i babcia ze strony matki nie mieli tyle szczęścia. Kilka dni temu po raz pierwszy usłyszeli wybuchy.

 

- Wcześniej Odessa była bezpieczniejsza niż Kijów czy wschodnia Ukraina. Rozmawiałam z moją babcią, która mieszka nad morzem. Powiedziała, że Rosjanie wystrzeliwują rakiety z okrętów prosto do miasta - Switolina emocjonalnie powiedziała portalowi WTA.

 

ZOBACZ TAKŻE: WTA w Monterrey: Ukrainka nie dała szans Rosjance. Później wykonała niesamowity gest (WIDEO)

 

Ukrainka, która aktualnie zajmuje 20. miejsce w rankingu WTA, nie radzi sobie ze stresem. W nocy budzą ją koszmary. Tenisistka przegrała swoje ostatnie dwa pojedynki z zawodniczkami z Wielkiej Brytanii spoza czołowej 100 rankingu. W drugiej rundzie Miami Open uległa, po 2,5 godzinie zmagań, Heather Watson 6:4, 3:6, 6:7 (4-7). Dla zawodniczki nawet małe gesty mają duże znaczenie. Na korcie gra z żółto-niebieską wstążką, przypiętą do jej sportowego stroju, barwy flagi narodowej ma gumka w jej włosach.

 

- Ciężko było się skoncentrować. Bardzo ciężko psychicznie wyjść na kort. Wiem, że staram się być odważna i stawiać czoła wyzwaniom. Powiedziałbym, że nie jestem sobą w 100 procentach. A rozmawiając z innymi ukraińskimi graczami w Indian Wells i Miami, wiem że oni też mają problemy. Mówimy sobie, tak, jesteśmy tutaj, a czasem po prostu nas tutaj nie ma - dodała brązowa medalistka olimpijska z Tokio.

 

Jej brat Julian, który od jakiegoś czasu mieszka w Los Angeles, zorganizował wysyłkę leków na Ukrainę, gdzie braki w tym zakresie są powszechne.

 

Switolina też spełnia swoją rolę najlepiej jak potrafi. Na BNP Paribas Open była gospodarzem imprezy charytatywnej - „Tenis z gwiazdami”. Dochody trafiły do uchodźców ukraińskich. W Monterrey w Meksyku powiedziała, że przekaże pieniądze z wywalczonych nagród armii ukraińskiej i organizacjom pomocy humanitarnej. Od pierwszego dnia inwazji konsekwentnie krytykuje wojnę w swoich postach w mediach społecznościowych.

 

- Jestem dumna, że jestem Ukrainką. Zjednoczmy się w tym niezwykle trudnym czasie w imię pokoju i przyszłości naszego państwa. Chwała Ukrainie - napisała.

 

Switolina przyznała, że bardzo podziwia poświęcenie swojego rodaka z ATP Tour, Siergieja Stachowskiego. W styczniu przegrał w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Australian Open. Teraz Stachowski, który kiedyś zajmował 31. miejsce wśród graczy ATP, patroluje ulice Kijowa, ubrany w mundur obrony terytorialnej i uzbrojony w broń. 36-letni Stachowski zostawił w Budapeszcie żonę i troje dzieci.

 

ZOBACZ TAKŻE: ATP w Miami: Znamy rywala Hurkacza w 2. rundzie

 

- To taki odważny człowiek. Wszyscy ci ludzie, którzy wrócili na Ukrainę, by bronić naszej ojczyzny, są bohaterami. To niewiarygodne – oceniła Ukrainka.

 

Jej mąż Gael Monfils, francuski gracz ATP, siedział na widowni kortów, obserwując swoją żonę rywalizującą z Watson.

 

- Nie jest łatwo widzieć, jak moja żona od kilku tygodni płacze każdej nocy. Ciężko to opisać, bo bardzo to przeżywam. I to jest trochę szalone, kiedy się nad tym zastanowisz. Ale staramy się radzić z powstałą sytuacją w najlepszy możliwy sposób - powiedział tenisista.

MR, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie