Historyczny wyczyn siatkarzy GKS Katowice! Wykonali zadanie i czekają na rywala
Siatkarze GKS Katowice po raz pierwszy w historii zagrają w play-off PlusLigi. – To dla nas ogromne przeżycie, będziemy czerpać z tego garściami i… chwilo trwaj – powiedział trener katowiczan Grzegorz Słaby. Rywalem GKS w ćwierćfinale będzie Jastrzębski Węgiel lub Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Celem drużyny ze stolicy Górnego Śląska był awans do czołowej ósemki. Zadanie wykonali, teraz czekają na rywala, który zostanie wyłoniony w zaległych meczach.
Zobacz także: Na dole tabeli PlusLigi już wszystko jasne! Wiemy, kto zagra w barażach
– Wyznaczamy sobie następne cele. Chcemy rozegrać jak najlepsze spotkania, postawić się przeciwnikowi jak najmocniej i zobaczymy, co to nam przyniesie – dodał szkoleniowiec.
Podkreślił, że czuje satysfakcję, bo wprowadził zespół do pierwszej ligi, potem - w 2016 roku - do PlusLigi.
– Teraz jesteśmy pierwszy raz w play-off i znów ja jestem trenerem (w międzyczasie szkoleniowcy się zmieniali). Cieszę się, że dokładam małą cegiełkę do tego – zaznaczył.
Drużyny z Jastrzębia-Zdroju i Kędzierzyna-Koźla mają do rozegrania zaległe mecze z Treflem Gdańsk, zmierzą się też ze sobą w półfinale Ligi Mistrzów.
– Nikt nam nie broni marzyć i wierzyć w siebie. W tym sezonie przezwyciężyliśmy wiele przeciwności losu. Czemu mamy wątpić, że jesteśmy w stanie zagrać dwa dobre mecze? – powiedział trener.
Rywalizacja w ćwierćfinale toczyć się będzie do dwóch wygranych.
– Dla nas jest bez znaczenia, z kim się zmierzymy. Jastrzębski Wegiel i ZAKSA to klasowe zespoły, które przecież grają w półfinale Ligi Mistrzów. Dla nas to będzie zaszczyt zagrać z nimi w play-off – ocenił.
Jego zdaniem dwie wygrane GKS na starcie rozgrywek (z Treflem i Asseco Resovią) pozwoliły uwierzyć zawodnikom w sens wspólnej pracy.
– Potem było dużo niepewności z covidem, ale wróciliśmy do normalnego trenowania i grania. każdym zdobytym w drugiej rundzie punktem zespół budował się mentalnie. Siatkarsko dużo zrobiliśmy, dołożyliśmy wiele zespołowości i mam nadzieję, że się wystrzelimy w kosmos w tym sezonie – podsumował z uśmiechem szkoleniowiec.
Katowiczanie zakończyli sezon zasadniczy z dorobkiem 36 punktów (12 zwycięstw i 14 porażek). Wyprzedzili Projekt Warszawa lepszym bilansem setów wygranych i przegranych (0,9074 do 0,8545). Przed rozegraniem zaległych spotkań GKS jest w tabeli siódmy, Projekt – ósmy, a Trefl – dziewiąty, mając 33 punkty.
Przejdź na Polsatsport.pl