Maciej Rybus nie chciał brać udziału w propagandzie Rosjan. Godna pochwały postawa reprezentanta Polski

Piłka nożna
Maciej Rybus nie chciał brać udziału w propagandzie Rosjan. Godna pochwały postawa reprezentanta Polski
fot. PAP
Maciej Rybus odrzucił prośbę rosyjskiego dziennikarza i nie wszedł w jego propagandę.

Ogromny hejt wylał się w Rosji na Macieja Rybusa po wywiadzie przeprowadzonym przez rosyjskiego dziennikarza. Lokomotiw wygrał ze Spartakiem, jednak Andriej Pankow postanowił wykorzystać obecność Polaka i próbował wciągnąć go w swoje "gierki". Obrońca pozostał jednak nieugięty, co nie spodobało się tamtejszej społeczności.

Maciej Rybus, w przeciwieństwie do Grzegorza Krychowiaka, nie zdecydował się na opuszczenie ligi rosyjskiej w obliczu ataków tego kraju na Ukrainę. Mimo wojny za naszą wschodnią granicą, w Rosji rozgrywki ligowe nie zostały wstrzymane.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polscy i zagraniczni sportowcy „uwięzieni” kontraktami w Rosji stopniowo odzyskują wolność

 

W miniony weekend reprezentant Polski podniósł się z ławki rezerwowych na szesnaście minut przed końcem spotkania z lokalnym rywalem - Spartakiem Moskwa. Jego Lokomotiw zaprezentował się lepiej od przeciwnika i wygrał 1:0. Trzydziestodwulatek wszedł na boisko w siedemdziesiątej czwartej minucie meczu, zmieniając Naira Tiknizyana.

 

Znany w Rosji dziennikarz - Andriej Pankow - pogratulował Rybusowi awansu reprezentacji Polski na mistrzostwa świata. Miał również nietypową prośbę do polskiego piłkarza. Rosjanin poprosił Rybusa, by ten pozdrowił rosyjskich kibiców i wsparł ich dobrym słowem w trudnym czasie. Rybus odmówił i poprosił o to, by zadawano mu pytania odnośnie meczu. To oczywiście nie spodobało się Rosjanom.

 

- Grający od pięciu lat w Lokomotiwie Moskwa nie czuje ciepła dla Rosji i jej mieszkańców. A przynajmniej strasznie boi się okazywać takie uczucia. Przekonał się o tym znany reporter Andriej Pankow, który zwrócił się do Rybusa i pogratulował mu jako zawodnikowi reprezentacji Polski awansu na mistrzostwa świata - można przeczytać na Euro-football.ru.

 

- Rybus, który przed Lokomotiwem grał również w Tereku, otrzymał gratulacje, ale kiedy Pankow poprosił go o zaadresowanie kilku słów do narodu rosyjskiego, nie wyraził zgody i odmówił dalszej rozmowy. To po raz kolejny pokazuje, jak silna presja jest nakładana na "najbardziej wolne i najbardziej otwarte społeczeństwo na świecie" – napisał ironicznie rosyjski portal.

 

W obecnym sezonie Rybus zagrał w szesnastu ligowych meczach i zanotował dwie asysty. Obrońca gra w Lokomotiwie od 2017 roku. Wcześniej reprezentował barwy Olympique Lyon, Tereka Grozny oraz Legii Warszawa.

Mateusz Stefanik/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie