W czym Raków Częstochowa jest lepszy od Lecha Poznań? Zbigniew Boniek zabrał głos
Sezon 2021/2022 powoli wkracza w decydująca fazę. 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się finał Fortuna Pucharu Polski, a niecałe trzy tygodnie później zakończą się rozgrywki PKO BP Ekstraklasy. W walce o podwójną koronę wciąż liczą się dwa kluby - Lech Poznań i Raków. - Częstochowianie robią swoje i to może wystarczyć, aby marzyć o zdobyciu Pucharu Polski i mistrzostwa kraju - powiedział były prezes PZPN Zbigniew Boniek w magazynie "Cafe Futbol".
Niezwykle ciekawie zapowiada się końcówka sezonu na polskich boiskach. Duża w tym zasługa piłkarzy Lecha i Rakowa, którzy są głównymi aktorami obecnych rozgrywek. Oba te kluby wciąż mają szansę, aby zdobyć dublet. Okazja na pierwsze trofeum pojawi się już w poniedziałek 2 maja. Wtedy poznaniacy i częstochowianie zmierzą się w finale Fortuna Pucharu Polski.
- Nikt z nas nikogo tutaj nie obrazi, jeśli powie, że potencjał Lecha Poznań jest większy od możliwości Rakowa Częstochowa. To jednak jeszcze o niczym nie świadczy. Potencjał Juventusu również był większy od zdolności Widzewa Łódź i "Stara Dama" musiała pożegnać się z europejskimi pucharami. Podobnie było z Manchesterem United i Manchesterem City - stwierdził Boniek.
- Gdyby Lech wykorzystał tylko i wyłącznie swoją totalną dominację nad rywalami w trzech lub czterech meczach, to miałby osiem lub nawet dziesięć punktów więcej. Z kolei Raków robi swoje i to wystarczy, żeby marzyć o zdobyciu Pucharu Polski i mistrzostwa kraju. Tym bardziej, że wszystko mają w swoich rękach, nogach i głowach. Od nikogo nie są uzależnieni - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Szczęście albo łzy. Pucharowy dar Papszuna, czy złamanie poznańskiej „klątwy”?
Były selekcjoner reprezentacji Polski nie ma wątpliwości, który z zespołów jest lepszy "na papierze". Nie przekreśla jednak szans podopiecznych Marka Papszuna.
- Maciej Skorża ma więcej zawodników na wyższym poziomie krajowym. Czasami jednak, jak ma się do dyspozycji zbyt wielu piłkarzy, to dochodzi do zmian i korekt. Ciągle szuka się i zmienia. Gra Dani Ramirez, Pedro Tiba i inni. Z kolei w Rakowie jest większa stabilizacja i powtarzalność. Dzięki temu gracze się do tego przyzwyczajają i jest im łatwiej się odnaleźć - przyznał wiceprezydent UEFA.
Transmisja finału Fortuna Pucharu Polski w poniedziałek, 2 maja w Polsacie Sport. Początek studia o 15:00.
Przejdź na Polsatsport.pl