Aleksander Śliwka: Były głosy, że nie damy rady. Pokazaliśmy, że wszystko jest możliwe

Siatkówka
Aleksander Śliwka: Były głosy, że nie damy rady. Pokazaliśmy, że wszystko jest możliwe
Fot. Polsat Sport
Aleksander Śliwka

Aleksander Śliwka skomentował zwycięstwo Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w CEV Lidze Mistrzów. Przyjmujący wraz ze swoim zespołem obronił tytuł triumfatora europejskiego pucharu jako pierwszy polski klub w historii.

W finale Ligi Mistrzów siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrali z Trentino Itas 3:0. Spotkanie rozegrano w Lublanie, a polska drużyna powtórzyła wyczyn sprzed roku i po raz drugi wygrała te najbardziej prestiżowe klubowe rozgrywki w Europie. Jak ten wyczyn skomentował kapitan zespołu - Aleksander Śliwka?

 

ZOBACZ TAKŻE: Co dalej z Kamilem Semeniukiem? "To była przyjemność być częścią tego zespołu"


- Wierzyliśmy w siebie bardzo mocno, ale nie wierzymy w to co się stało. Wspieraliśmy się jako drużyna, nękały nas skurcze, ale dobrze że udało się wygrać tego trzeciego seta. Emocje były ogromne, niesamowita adrenalina, ale daliśmy radę zagrać dobrze taktycznie. Uprościliśmy grę Trentino naszą dobrą zagrywką. Niesamowite emocje, ciężko mi coś powiedzieć. Bardzo się cieszymy i dziękujemy za doping wszystkim kibicom w Polsce - mówił świeżo po meczu Aleksander Śliwka.


W trakcie trzeciego seta zawodników ZAKSY - Erika Shojiego i Marcina Janusza zaczęły nękać niepokojące skurcze. Czy to wywołało niepokój wśród siatkarzy kędzierzyńskiego zespołu?


- Nie pojawił się niepokój, ale była motywacja, aby skończyć to w trzeicm secie. Wiedzieliśmy, że łapią nas skurcze i musimy dostarczyć piłkę do Marcina Janusza, który miał trudności z bieganiem. Świetny mecz zagrał Kamil Semeniuk, ale cała drużyna zagrała bardzo dobrze - opisywał kapitan najlepszego zespołu w Europie.


W tym sezonie ZAKSA zdobyła Puchar Polski, mistrzostwo Polski, a w niedzielę dołożyła do tego właśnie tytuł triumfatora Ligi Mistrzów, choć przed rozpoczęciem sezonu pojawiało się wiele głosów, że będzie trudno dokonać tej sztuki po raz drugi.


- Ten sezon był naprawdę niesamowity i zakończenie go takim spotkanie jest ciężkie do opisania pod względem emocjonalnym. Przed sezonem było wiele głosów negatywnych, że nie damy rady, ale ciężką pracą, świetną atmosferą i konsekwencją można to zrobić. Myślę, że to zwycięstwo pokazuje, że wszystko jest możliwe, jeśli wierzy się w to co się robi. Muszę podkreślić świetną atmosferę w naszej drużynie - dodał przyjmujący ZAKSA.


Jak zatem będą świętować siatkarze ZAKSY?


- Samolot mamy jutro, więc mamy trochę czasu na świętowanie. Muszę lecieć do chłopaków, może jeszcze zostało coś szampana dla mnie. Ostatni raz świętujemy w tej grupie personalnej, więc to ostatni moment - zakończył Śliwka.

 

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie