Finał EBL: Legia Warszawa - WKS Śląsk Wrocław. Transmisja TV i stream online

RawlPlug Sokół Łańcut z awansem do EBL

Stołeczny zespół przegrywa w wielkim finale Energa Basket Ligi z drużyną z Wrocławia 1-2. Bacik, obecnie trener BS Polonia Bytom, zespołu, który awansował właśnie do 1. ligi, jest zdania, że w kolejnych spotkaniach rozwój rywalizacji jest sprawą otwartą.

- W tym finale nie mam faworyta, fifty-fifty. O wygranej decyduje dyspozycja dnia liderów obydwu zespołów. W niedzielę w Legii słabiej zagrali obcokrajowcy, ale myślę, że już we wtorek będzie inaczej i zespół trenera Wojciecha Kamińskiego doprowadzi do remisu i zabawa zacznie się na nowo. W ogóle stawiam na wyrównaną walkę i myślę, że będzie siedem spotkań - powiedział Bacik, siedmiokrotny medalista mistrzostw Polski.

Śląsk, który dotarł do finału zwyciężając Enea Zastal Zielona Góra w 1/4 finału oraz Grupę Sierleccy Czarni Słupsk w półfinale w identycznym stosunku 3-2, wygrał mecz otwarcie we Wrocławiu 76:72 oraz niedzielne spotkanie w stolicy 81:74.

ZOBACZ TAKŻE: Artur Gronek nowym trenerem drużyny Polskiego Cukru Pszczółki Startu Lublin

Legia, która w play off do wielkiego finału nie doznała porażki (pokonała obrońcę tytułu Arged Stal Ostrów Wlkp. w 1/4 finału oraz Anwil Włocławek w półfinale po 3-0), zwyciężyła w meczu numer dwa 88:85.

W opinii byłego koszykarza, który w ekstraklasie rozegrał 627 meczów i zdobył 8706 punktów, defensywa w finałach, choć jest twarda, nie przypomina tej sprzed 20 lat, gdy w finale między Śląskiem a Hoopem Pruszków wyniki oscylowały wokół 50-60 punktów zdobywanych przez obydwa zespoły. Wówczas drużyny, podobnie jak w tegorocznym finale, wygrywały na wyjeździe, a wrocławianie pod wodzą tego samego trenerem, co obecnie - Andreja Urlepa - zwyciężyli ostatecznie 4-3.

- Atmosfera w halach jest taka jak 20 lat temu, super się to ogląda. Defensywa ma oczywiście bardzo duże znaczenie, ale to nie jest taka obrona, jak w latach dwie dekady temu, zresztą koszykówka bardzo się zmieniła, jest szybsza, są krótsze akcje, więc tak niskie wyniki nie są do powtórzenia - ocenił były skrzydłowy, wychowanek bytomskich Bobrów.

Bacik, który z reprezentacją Polski zajął siódme miejsca w mistrzostwach Europy w Rzymie (1991) i Barcelonie (1997), jest pod wrażeniem występów liderów obydwu drużyn. Najbardziej chwali jednak grę Chorwata Ramljaka ze Śląska.

- Atutem Legii jest zespołowość. Jak trójka Cowels - Johnson - Abdur-Rakhman złapie rytm, to trudno ją zatrzymać. Śląsk to siła podkoszowych, bo duet Kanter - Dziewa sieje spustoszenie, oczywiście jest jeszcze rozgrywający Travis Trice. Dla mnie kluczem do gry Śląska jest jednak postać Ramljaka. To "król polowania". Jest w stanie pomóc w defensywie, tam, gdzie jest największa potrzeba. Zawodnik "zapchaj dziura", ale w pozytywnym znaczeniu. Tu da pomoc, tu wróci do obrony, tam kogoś zablokuje. Słowem robi różnicę, daje przewagi, których niewielu, a może nawet nikt się spodziewa. To on, moim zdaniem, może przechylić szalę zwycięstwa na stronę Śląska - ocenił trenerskim okiem Bacik.

Były kadrowicz cieszy się z awansu Polonii do 1. ligi i zainteresowania koszykówką w Bytomiu, który w latach 80. i 90. był czołowym ośrodkiem koszykarskim w Polsce.

- Oswajamy się z tym awansem. Zainteresowanie meczami w 2. lidze było bardzo duże, pełna hala - 1000 osób na decydujących spotkaniach sezonu. Powoli przymierzamy się do budżetu, rozglądamy się za zawodnikami. Chcemy zakotwiczyć się w 1. lidze na dobre, walczyć o play off. Koszykarska Polonia to część Bytomskiej Spółki Sportowej, której prezesem jest Sławomir Kamiński, mającej oprócz nas zespół piłki nożnej i hokej na lodzie - dodał mistrz kraju w barwach Prokomu (2005) i wicemistrz z Bobrami Bytom (1996).

Transmisja meczu Legia Warszawa - WKS Śląsk Wrocław w Super Polsacie, Polsacie Sport Extra i na Polsat Box Go. Początek od godziny 20:30.