Paulo Sousa przegrał "mecz o życie" i niedorzecznie skomentował porażkę CR Flamengo

Piłka nożna
Paulo Sousa przegrał "mecz o życie" i niedorzecznie skomentował porażkę CR Flamengo
fot. Cyfrasport

W nocy ze środy na czwartek, CR Flamengo Paulo Sousy po raz kolejny przegrało spotkanie ligowe - tym razem z 11. w tabeli ligi brazylijskiej zespołem Red Bull Bragantino. - Jestem skupiony na wszystkim, co mogę zrobić z całego serca i całą swoją mądrością, aby móc ofiarować to, co najlepsze dla Flamengo, które na tak wiele zasługuje - tłumaczył się na pomeczowej konferencji Portugalczyk.

Zespół Paulo Sousy przegrał drugi z rzędu, a trzeci w tym sezonie mecz. Podczas dziesiątej kolejki ligi brazylijskiej Flamengo przegrało 0:1 w Sao Paulo z miejscowym Red Bull Bragantino. "Sępy" jeszcze nigdy nie wygrały w historii rywalizacji z "Bragą" w najwyższej klasie rozgrywkowej Brazylii.

 

ZOBACZ TAKŻE: "W czwartek możliwa dymisja Paulo Sousy"

 

Brazylijscy dziennikarze określali ten mecz mianem "meczu o życie" portugalskiego szkoleniowca w Rio De Janeiro. Jeśli spekulacje okażą się prawdą, znaczy to, że czara goryczy została przelana, a Sousa straci pracę.

 

- Potknięcie w pojedynku z Bragantino powinno przypieczętować zwolnienie z Flamengo Paulo Sousy - napisał w poniedziałek dziennik "O Dia".

 

Jak przypomniano, władze brazylijskiego klubu podjęły już starania, aby znaleźć następcę Portugalczyka z powodu niezadowalających wyników. W tabeli ligowej Flamengo plasuje się na 11. miejscu.

 

- Są rzeczy, nad którymi nie mam kontroli i na które poświęcam najmniej energii. Staram się pracować z piłkarzami w najlepszy sposób, jaki potrafię i wygrywać mecze. Dlatego wszystko, co jest komentowane i pisane, z całym szacunkiem, jest czymś, czego nie mogę kontrolować. Dlatego skupiam się wyłącznie na analizie moich rywali, wyraźnym przekazywaniu naszej drużynie zachowania rywali i podejmowaniu decyzji o wygranych meczach - oznajmił trener.

 

Mimo fali krytyki, która wylała się na Portugalczyka, ten wciąż nieugięcie próbuje się wybielić. Zaapelował tym samym, że robi absolutnie wszystko, co w jego mocy, by klub osiągał dobre wyniki.

 

- Jestem skupiony na wszystkim, co mogę zrobić. Z całego serca i całą swoją mądrością, aby móc ofiarować to, co najlepsze dla Flamengo, które na tak wiele zasługuje - upierał się Sousa.

 

Flamengo przeżywa trudny okres odkąd za sterami zasiadł były selekcjoner reprezentacji Polski. "Rubro-Negro" zajmują obecnie odległe, czternaste miejsce i mają zaledwie o punkt więcej od drużyny ze strefy spadkowej.

Mateusz Stefanik/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie