Niedawny piłkarz ręczny rzucił oszczepem prawie 90 metrów

Inne
Niedawny piłkarz ręczny rzucił oszczepem prawie 90 metrów
fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT
Oliver Helander podczas Memoriału Paavo Nurmiego w Turku.

Oliver Helander we wtorek wygrał konkurs rzutu oszczepem w Memoriale Paavo Nurmiego w Turku rezultatem 89,83 m. Czwarty wynik w historii tej dyscypliny w Finlandii i trzeci w tym roku na świecie daje mu - zdaniem ekspertów - szanse na medal tegorocznych mistrzostw Europy czy świata.

– Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kariera najlepszego obecnie naszego oszczepnika, który do niedawna był zawodowym piłkarzem ręcznym, a lekkoatletyką zajmuje się na poważnie dopiero od kilku lat – zaznaczono w kanale telewizyjnym YLE.

 

Zobacz także: Diamentowa Liga w Oslo. Transmisja TV i stream online

 

Jak dodano, ostatni raz fiński oszczepnik uzyskał podobną odległość 15 lat temu, kiedy słynny Tero Pitkaemaeki został w Osace mistrzem globu wynikiem 90,33 m.

 

– Teraz stary mistrz od roku jest... trenerem Helandera i rezultaty już widać – podkreślono.

 

Helander od dziecka grał, podobnie jak jego rodzice, w piłkę ręczną i był nawet reprezentantem Finlandii. Do 2015 roku grał zawodowo w szwedzkiej ekstraklasie w zespole Allingsas. Jego rzuty mierzone przez radar osiągały największe prędkości i - jak przypomniały szwedzkie media - bramkarze bali się jego strzałów. Równolegle trenował rzut oszczepem. Problemem 25-letniego Fina są jednak częste kontuzje łokcia i barku oraz brak lekkoatletycznego doświadczenia czy nawyków charakterystycznych dla tego sportu.

 

Startował już w mistrzostwach świata w Dausze w 2019 roku oraz w ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio, ale nie wszedł do finałów.

 

– Ma ogromne możliwości, lecz jego problemem, poza urazami, jest brak regularnych startów i tym samym doświadczenia, co rzutuje na psychikę, nad którą teraz intensywnie pracujemy. Jeżeli nie odniesie ponownie kontuzji, to ma szanse na medale w tegorocznych mistrzostwach świata i Europy, a później w igrzyskach w Paryżu. Nawet na złoto – ocenił Pitkaemaeki.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie