PGE Ekstraliga żużlowa: Bartosz Zmarzlik odejdzie ze Stali Gorzów

Żużel

Dwukrotny indywidualny mistrz świata na żużlu i aktualny lider klasyfikacji generalnej cyklu Bartosz Zmarzlik odejdzie po tym sezonie ze Stali - przekazał w poniedziałek gorzowski klub. Informację potwierdził również utytułowany zawodnik, który reprezentuje jego barwy od początku kariery.

"Miesiąc temu, w bardzo trudnych okolicznościach, przejąłem kierowanie Stalą Gorzów i dochodzą do nas informacje, że całkiem nieźle sobie poradziliśmy w tamtym ciężkim dla całego gorzowskiego żużla momencie. Niestety, niektóre decyzje, na które nie miałem wpływu, zapadły zdecydowanie wcześniej (...)" - przekazał w oświadczeniu prezes klubu Waldemar Sadowski.

 

ZOBACZ TAKŻE: PGE Ekstraliga żużlowa: Pierwsza porażka lidera

 

Chodzi głównie o przemyślenia i decyzję Zmarzlika na temat jego przyszłości, która - jak napisano w tym oświadczeniu - nie jest już związana ze Stalą Gorzów.

 

"Mimo usilnych moich prób i prób wielu przychylnych osób, podjętych wcześniej decyzji Naszego Kapitana nie udało się zmienić" - dodał prezes.

 

Zaznaczył, że wszystkie rozmowy przebiegały w atmosferze pełnego zrozumienia i szacunku dla każdej ze stron.

 

"Bartkowi życzę do końca sezonu samych kompletów w Stali Gorzów, zdobycia trzeciego tytułu mistrza świata i bezpiecznej jazdy" - zakończył.

 

Swoje oświadczenie przekazał także Zmarzlik. 27-letni żużlowiec napisał na Facebooku, że decyzja została podjęta po głębokich przemyśleniach.

 

"Szanowni Państwo, Drodzy Kibice (...). Do 31 października 2022 roku mam ważny kontrakt w Stali Gorzów i mogę Was zapewnić, że wypełnię go do końca z największą starannością i profesjonalizmem. Na dziś pewne jest jednak to, że w sezonie 2023 nie będę zawodnikiem gorzowskiej Stali. Decyzja została podjęta po głębokich przemyśleniach i na pewno nie jest pochopna" - napisał wychowanek i kapitan drużyny.

 

"Spędziłem w Gorzowie 11 niesamowitych lat, podczas których wspólnie świętowaliśmy 8 medali w lidze. Gorzów to mój dom i nic tego nie zmieni. Wiem, że na pewno wielu z Was w tej chwili jest mocno zszokowanych i targają Wami różne emocje, ale..." - dodał.

 

Zapewnił, że nie chodzi o sprawy finansowe.

 

"Nie odchodzę dla pieniędzy. One nigdy nie były najważniejsze w moim życiu. Po tylu wspaniałych latach, w których z dumą nosiłem i noszę nadal żółto-niebieskie barwy, poczułem, że doszedłem do ściany i aby móc iść dalej, osiągać jeszcze więcej, coś muszę zmienić. (...) Każdy człowiek potrzebuje co jakiś czas kolejnych bodźców, aby iść dalej. Stojąc w miejscu, cofamy się, a ja nie chcę się cofać. Chcę spróbować czegoś innego, chcę mieć poczucie, że zrobiłem w życiu wystarczająco dużo, by nie zawieść samego siebie" - podkreślił Zmarzlik.

 

Podziękował zarządowi i sztabowi szkoleniowemu gorzowskiego klubu.

 

"(...) Na prawdziwe pożegnanie przyjdzie jednak czas po sezonie, chcę to zrobić godnie. Naturalnie, równie mocno chcę podziękować Wam, Kibicom (...). Startować dla Was to niezwykła duma i zaszczyt. Jestem dozgonnie wdzięczny za Wasz doping, za wiarę, za miliony zdjęć i uśmiechów, dzięki którym robiło się po prostu cieplej na sercu. Może to oklepane, ale... nie mówię żegnam, lecz do zobaczenia (...)" - dodał.

 

Na koniec przypomniał, że jego obecny zespół walczy o medale w ekstralidze. Na jedną kolejkę przed zakończeniem fazy zasadniczej, przed play off, Moje Bermudy Stal Gorzów Wlkp. zajmuje w tabeli trzecie miejsce.

 

Według medialnych informacji nowym pracodawcą Zmarzlika będzie Motor Lublin, zdecydowany lider ekstraligi.

 

JŻ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie