ME Monachium 2022: Sprzeczka Pawła Fajdka z sędziami. "Oni to źle robią"

Inne
ME Monachium 2022: Sprzeczka Pawła Fajdka z sędziami. "Oni to źle robią"
fot. PAP/Adam Warżawa
Paweł Fajdek zabrał głos po awansie do finału rzutu młotem

- Miałem drobną sprzeczkę z sędziami - zdradził Paweł Fajdek. Polski lekkoatleta zabrał głos po awansie do finału rzutu młotem podczas mistrzostw Europy w Monachium.

Fajdek przyznał, że  miał nieprzyjemną interakcję z sędziami. Chodziło o jeden z młotów, którymi miał rzucać Polak. 

 

ZOBACZ TAKŻE: ME Monachium 2022. Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki w finale rzutu młotem

 

- Miałem drobną sprzeczkę z sędziami. Stwierdzili, że nowe młoty, które przywieźliśmy, są za długie. Jeden trzymał za młot, a drugi linką mierzył. Wyszło im, że młot jest za długi o milimetr. Będziemy to zaraz wyjaśniać - stwierdził. 

 

Polski zawodnik stwierdził, że sędziowie źle mierzyli młot, którym miał rzucać.

 

- Daliśmy sędziom dwa takie same młoty. Jeden jest wycofany, a drugi jest w zawodach. Zaraz będziemy mierzyć go jeszcze raz na prawidłowym stanowisku, a nie na tym ich, bo oni to źle robią - podsumował. 

 

Fajdek opowiedział również, jak przybył do Monachium. Tym razem Polak i jego sztab zdecydowali się na podróż samochodem. Wszystko przez wcześniejsze problemy podczas podróżowania samolotami.

 

- Jeżeli przez cały sezon giną nam torby i są problemy z lotami, to zdecydowaliśmy się, że przyjedziemy samochodem. Podzieliliśmy się z trenerem trasa, zrobiliśmy po połówce - powiedział.

 

Andrzej Adamiec/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie