Polscy siatkarze mają kogo się obawiać. Mistrzowie olimpijscy zdeklasowali giganta

Reprezentacja Polski siatkarzy w znakomitym stylu triumfowała w XIX Memoriale Wagnera. Biało-Czerwoni wygrali wszystkie trzy mecze, nie tracąc przy tym nawet seta. Wydawałoby się, że drużyna Nikoli Grbicia będzie postrachem dla wszystkich podczas zbliżających się mistrzostw świata. Nic bardziej mylnego. Mistrzowie olimpijscy Francuzi pokonując w meczu towarzyskim Brazylijczyków 4:0, wysłali jasny sygnał, że będą chcieli również liczyć się w walce o tytuł.
Bartosz Kurek i spółka podczas turnieju w Tauron Arenie Kraków pokazali, że marzenia o ponownej obronie tytułu są jak najbardziej realne. Zwycięstwa w trzech setach nad Iranem, Argentyną i Serbią wlały jeszcze wielkie nadzieje w sercach polskich kibiców.
Rywale Biało-Czerwonych jednak nie śpią. Mowa tu szczególnie o "Trójkolorowych", którzy po triumfie na igrzyskach olimpijskich w Tokio, są głodni kolejnych sukcesów. Przekonali się o tym Brazylijczycy, którzy nie mieli żadnych szans w sparingu z ekipą prowadzoną przez Andrea Gianiego.
ZOBACZ TAKŻE: Marek Magiera: Jazda bez trzymanki
"Canarinhos" przegrali z Francuzami w Montpellier aż 0:4, choć gospodarze zagrali spotkanie w dwóch różnych składach. W trzecim i czwartym secie wystąpiła zupełnie inna "szóstka", niż ta, która rozpoczęła mecz towarzyski.
Wiele wskazuje na to, że to właśnie "Trójkolorowi" obok Polaków będą głównymi pretendentami do zdobycia złotego medalu. Pytanie, czy to między tymi reprezentacjami rozstrzygnie się sprawa tytułu?

