Tragiczny wypadek w 1. Lidze Żużlowej. Adrian Miedziński przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej

Żużel
Tragiczny wypadek w 1. Lidze Żużlowej. Adrian Miedziński przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej
fot. Cyfrasport
Adrian Miedziński

Fatalny przebieg miał ósmy bieg półfinałowego starcia eWinner 1. Ligi Żużlowej pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Po bardzo źle wyglądającym upadku do szpitala trafił zawodnik gości, Adrian Miedziński.

W ósmej gonitwie dnia Miedziński zaciekle gonił jadącego na prowadzeniu Australijczyka Maxa Fricke'a. Na wjeździe na prostą pod koniec pierwszego okrążenia Polak stracił jednak panowanie nad motocyklem i z ogromnym impetem wpadł w bandę, zabierając za sobą zawodnika Falubazu. 

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚJ na żużlu: Zwycięstwo Mateusza Cierniaka w drugim finale w Cardiff

 

Na domiar złego, obaj zawodnicy uderzyli w bandę w miejscu, gdzie nie jest ona osłonięta dmuchanym zabezpieczeniem. Fricke dość szybko podniósł się z toru i był zdolny do kontynuowania zawodów. Miedziński niestety nie miał tyle szczęścia. 37-latek po upadku stracił przytomność i został jak najszybciej przetransportowany do zielonogórskiego szpitala. Tam lekarze stwierdzili urazy odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa oraz uraz aksonalny. Podjęta została decyzja o wprowadzeniu zawodnika w stan śpiączki farmakologicznej. 

 

W tym momencie na dalszy plan schodzi wynik pierwszego półfinału, w którym zielonogórzanie pokonali Polonię 55:35. Całe środowisko żużlowe trzyma kciuki za powrót do zdrowia Adriana Miedzińskiego.

Frank Dzieniecki/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie