MŚ siatkarek 2022. Zuzanna Górecka: Piszemy własną historię

Siatkówka
MŚ siatkarek 2022. Zuzanna Górecka: Piszemy własną historię
fot. PAP
- Będziemy walczyć o każdy punkt i każdego seta - zapewniła przyjmująca reprezentacji Polski Zuzanna Górecka.

- Gramy dalej i piszemy własną historię. Nie zatrzymujemy się, będziemy walczyć o każdy punkt i każdego seta - zapewniła przyjmująca reprezentacji Polski Zuzanna Górecka po awansie do ćwierćfinału mistrzostw świata. Rywalem Polek będzie broniąca tytułu Serbia.

Polskie siatkarki w ćwierćfinale mundialu zagrają po 60 latach. Awans do tej fazy rozgrywanego w Polsce i Holandii turnieju przypieczętowały zwyciężając w sobotę w Łodzi z Niemkami 3:2.

 

- Każdy nasz mecz z tym zespołem jest zacięty i stanowi jedną wielką niewiadomą. Wyszłyśmy z niego zwycięsko i to się liczy. Jestem niesamowicie dumna z drużyny, że to zrobiłyśmy. Gramy dalej w turnieju i piszemy własną historię – podkreśliła Górecka.

 

Jak przyznała 22-letnia przyjmująca, przed rozpoczęciem MŚ uważała, że występ w czołowej ósemce będzie dobrym wynikiem dla tworzącej się polskiej drużyny.

 

- Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie zatrzymujemy się, jedziemy dalej i będziemy walczyć o każdy punkt, o każdego seta – zaznaczyła.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kiedy mecz Polek w ćwierćfinale MŚ siatkarek 2022?

 

Rywalem Polek w ćwierćfinale w Gliwicach będą we wtorek niepokonane Serbki. Broniący tytułu zespół jako jedyny uczestnik mundialu wygrał wszystkie dziewięć spotkań. W Atlas Arenie w miniony wtorek gładko pokonał też Polskę 3:0.

 

"Odrobiłyśmy lekcje z tej porażki i wyjdziemy na drugi pojedynek jako inna drużyna. W tamtym meczu zabrakło woli walki. Wyszłyśmy na boisko trochę przestraszone. Brakowało agresji, jaką pokazywałyśmy w innych spotkaniach" – tłumaczyła Górecka.

 

Dodała, że Serbia to faworyt mundialu i zespół, od którego można się dużo nauczyć.

 

"Ten turniej już pokazał, że można wygrać z każdym. Zrobimy wszystko, żeby to spotkanie było dobre w naszym wykonaniu. Wiadomo, że to drużyna z najwyższej półki, ale może będzie miała słabszy dzień i to wykorzystamy. Na pewno nie zwieszamy głów, że gramy z Serbią. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej nas to motywuje" – przekonywała siatkarka ŁKS Commercecon Łódź.

 

Za Polkami już dziewięć rozegranych spotkań w dwóch fazach grupowych, w których odniosły sześć zwycięstw i poniosły trzy porażki. Jak przyznała Górecka, siatkarki odczuwają już trudy turnieju, którego finaliści zagrają 12 meczów w ciągu trzech tygodni.

 

"Nie da się oszukać organizmu, on potrzebuje odpoczynku. Mecze są późno i nie ma za dużo czasu na regenerację. Ale nie tylko my gramy tie-breaki i nie tylko my jesteśmy zmęczone. Zbieramy siły na tyle, ile możemy i walczymy dalej. Energii dodaje nam polska publiczność, która niesie nas dopingiem. Wielka czerwona ściana za nami bardzo nas mobilizuje. Wiemy, że nasi kibice skoczą za nami w ogień" – podkreśliła.

 

Oprócz Gliwic gospodarzem ćwierćfinałowych spotkań MŚ będzie Apeldoorn w Holandii. W tych miastach zostaną rozegrane też półfinały. Finał i mecz o brązowy medal zaplanowano 15 października w Apeldoorn.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie