PKO BP Ekstraklasa: Piast przegrał z Radomiakiem

Radomiak pokonał na wyjeździe Piasta Gliwice 2:1 w poniedziałkowym meczu 14. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Oba gole dla zespołu z Radomia padły po strzałach zza pola karnego.
Gospodarze chcieli pójść za ciosem po wygranej po dogrywce ze Stalą Mielec 3:0 w 1/16 finału Pucharu Polski i oddalić się od strefy spadkowej ligowej tabeli. Ten plan nie wypalił.
Zobacz także: Remis w starciu Cracovii z Lechem
Piłkarze obu zespołów długo kazali czekać kibicom na groźne sytuacje. Pierwsi stworzyli taką goście – po "główce” Luisa Machado z pięciu metrów zdążył z interwencją bramkarz Piasta. Kwadrans później nie miał już nic do powiedzenia. Po rzucie rożnym piłka trafiła do ustawionego przed polem karnym Machado, który strzałem przy słupku dał Radomiakowi prowadzenie.
Odpowiedź drużyny trenera Waldemara Fornalika była błyskawiczna, szybką akcję zakończył Michael Ameyaw, nie dając szans Gabrielowi Kobylakowi w pojedynku sam na sam.
Chwilę potem strata piłki przez golkipera przyjezdnych mogła się skończyć drugim golem dla gliwiczan jednak Jorge Felix zbyt długo czekał z oddaniem strzału i Kobylak naprawił swój błąd.
Drugą część spotkania ofensywnie zaczęli gospodarze, gra toczyła się głównie przed polem karnym cofniętych radomian, co nie przełożyło się jednak na zagrożenie dla ich bramki.
W miarę upływu czasu coraz częściej na szybkie wypady decydowali się goście. I okazali się skuteczniejsi. Znów zdobyli gola po uderzeniu zza linii pola karnego. Tym razem do wybitej piłki doszedł Roberto Alves, a rykoszet utrudnił interwencja Frantiskowi Plachowi.
Gliwiczanie nie dali rady na to odpowiedzieć. Na ligowe zwycięstwo będą musieli poczekać. Ostatni raz komplet punktów w lidze zdobyli od 5 września, kiedy pokonali u siebie Miedź Legnica 2:1. Poniedziałkowy mecz był dla nich siódmym bez wygranej. "Co wy robicie?" – skandowali kibice Piasta pod adresem schodzących z boiska miejscowych piłkarzy.
Po meczu Piast - Radomiak powiedzieli:
Mariusz Lewandowski (trener Radomiaka): – Przede wszystkim zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty na ciężkim terenie. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że pozycja Piasta w tabeli w ogóle nie odzwierciedla jego poziomu sportowego. Powinien być zdecydowanie wyżej”.
Podeszliśmy do spotkania bardzo skoncentrowani, z dobrą organizacją gry w obronie przede wszystkim. Nastawiliśmy się na kontry, w pierwszej połowie dwie, trzy sytuacje mieliśmy. Daliśmy się zaskoczyć i straciliśmy gola na 1:1. Po przerwie była dobra praca zespołu w defensywnie i cieszymy się ogromnie z tych punktów.
Waldemar Fornalik (trener Piasta): – Jesteśmy źli. Nie zagraliśmy jakiegoś dobrego meczu, ale też nie było to spotkanie, które powinniśmy przegrać. Widzieliśmy okoliczności, w jakich traciliśmy bramki, szczególnie ta druga była przypadkowa. I to nie pierwszy raz tracimy takie gole. To nas szczególnie smuci, bo zawodnicy zostawiają dużo zdrowia, chęci, ambicji, a efekt jest mizerny.
Chciałem przeprosić naszych kibiców i apelować do nich o cierpliwość, zrozumienie w niektórych sytuacjach. Na tę chwilę nie jest za dobrze, ale myślę, że tę drużynę – w perspektywie - stać na o wiele więcej. Ciągle mamy problem, by mieć do dyspozycji wszystkich zawodników, ciągle jest rotacja w kadrze, w pierwszej jedenastce. Czasami uciekają nam gdzieś automatyzmy.
Radomiak cofnął się głęboko, bez sensu było uderzać z 40 metrów. Pretensje możemy mieć do siebie o to, że trochę byliśmy bezradni w fazie ofensywnej, że nie potrafiliśmy kreować, przyspieszyć gry. To nas zgubiło, że tych sytuacji nie było aż tak dużo. Choć przy stanie 1:1 Jorge Felix mógł zdobyć bramkę na 2:1.
Piast Gliwice – Radomiak Radom 1:2 (1:1)
Bramki: Ameyaw 36 - Machado 32, Alves 72
Piast: Frantisek Plach - Tomasz Mokwa (86. Arkadiusz Pyrka), Miguel Munoz, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis - Grzegorz Tomasiewicz (77. Damian Kądzior), Michał Kaput (77. Tom Hateley), Jorge Felix, Patryk Dziczek, Michael Ameyaw (68. Kamil Wilczek) - Rauno Sappinen (46. Gabriel Kirejczyk).
Radomiak: Gabriel Kobylak - Mateusz Grzybek, Pedro Justiniano, Mateusz Cichocki - Dariusz Pawłowski (65. Damian Jakubik), Lisandro Semedo (90+1. Michał Feliks), Filipe Nascimento, Roberto Alves (85. Daniel Łukasik), Dawid Abramowicz - Luis Machado, Maurides.
Żółte kartki: Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz (Piast).
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 2 721.
WYNIKI I TABELA PKO BP EKSTRAKLASY
Przejdź na Polsatsport.pl
