Przebudowa kieleckiej Hali Legionów przesunięta w czasie
Miasto Kielce ze względu na oszczędności musi, przynajmniej na jakiś czas, zrezygnować z przebudowy Hali Legionów – poinformowali przedstawiciele Ratusza podczas środowej konferencji prasowej. - W tej chwili nas na to po prostu nie stać – powiedział wiceprezydent miasta Marcin Chłodnicki.
W 2021 roku władze Kielc otrzymały potwierdzenie od ówczesnego ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, prof. Piotra Glińskiego, że przebudowa Hali Legionów została objęta dofinansowaniem w ramach „Programu o szczególnym znaczeniu dla sportu”. Resort zapewniał też o 50 proc. partycypacji w kosztach, nawet w przypadku wzrostu cen. Wydawało się, że inwestycji już nic nie stanie na przeszkodzie.
- Chciałbym zaznaczyć, że miasto Kielce dołożyło wszelkich starań i dochowało wszystkich wymogów proceduralnych, aby otrzymać wsparcie finansowe od ministerstwa i móc przystąpić do realizacji rozbudowy hali – zapewnił podczas środowej konferencji prasowej prezydent Kielc Bogdan Wenta. Dodał, że wiosną tego roku miasto zawarło umowę z firmą DEMIURG Project S.A. na opracowanie pełnobranżowej dokumentacji projektowo-kosztorysowej.
ZOBACZ TAKŻE: Super Globe piłkarzy ręcznych: SC Magdeburg wygrał w finale z Barceloną
- Pierwszy etap prac zakładał opracowanie szczegółowej koncepcji przebudowy hali, wraz z wykonaniem niezbędnych ekspertyz i badań, mających na celu analizę możliwości technicznych zwiększenia powierzchni obiektu wraz z kosztorysem – zaznaczył prezydent, który podkreślił, że w momencie składania wniosku o dofinansowanie ze środków ministerialnych szacowano, że przebudowa Hali Legionów może pochłonąć ok. 56,5 mln zł. Z kosztorysu przygotowanego przez firmę DEMIURG Project S.A. wynika, że od tego czasu ceny wzrosły o ponad 100 proc. i całkowity koszt inwestycji mógłby wynieść nawet ok. 118,5 mln zł.
„W sytuacji, gdy wszystko drożeje, a wpływy do miejskiej kasy maleją, musimy analizować każdą wydawaną złotówkę i ustalić pewne priorytety. Stąd decyzja, że przebudowa Hali Legionów nie będzie realizowana. Miasta w tym momencie na to po prostu nie stać” – powiedział wiceprezydent Kielc Marcin Chłodnicki, który dodał także, że „oddala się pewność ministerialnego dofinansowania do inwestycji”.
- W czerwcu tego roku program i jego kryteria zostały wyzerowane. Wszystkie wnioski będą rozpatrywane ponownie. Dodam, że budżet tego programu dla całego kraju wynosi około 150 mln zł. To niemal tyle, co całe nasze zadanie. Bez ministerialnego wsparcia rozbudowa hali jest niemożliwa. Gdyby nasz wniosek w latach 2019-2020 nie leżał w ministerialnej szufladzie, dziś bylibyśmy w innym miejscu, jeśli chodzi o tę inwestycję – mówił wiceprezydent.
Władze Kielc zapewniają jednak, że nie rezygnują całkowicie z przebudowy Hali Legionów. - Będziemy chcieli wrócić do tej inwestycji, gdy przyjdą "lepsze czasy". W tym trudnym dla wszystkich momencie, musimy jednak dbać o finanse miasta i szukać oszczędności tam, gdzie to tylko możliwe – zaznaczył Wenta.
Przebudowa Hali Legionów zakładała obniżenie płyty boiska, dzięki czemu możliwe byłoby zwiększenie pojemności trybun do ponad 6 tys. Obiekt po modernizacji miał spełniać wymagania EHF (Europejska Federacja Piłki Ręcznej) i IHF (Światowa Federacja Piłki Ręcznej) potrzebne do organizacji najważniejszych imprez sportowych, organizowanych przez te federacje.
Hala Legionów została oddana do użytku w sierpniu 2006 roku. Całkowita liczba miejsc siedzących wynosi obecnie około 4200. Swoje mecze rozgrywają tutaj piłkarze ręczni Łomży Industrii Kielce.
Przejdź na Polsatsport.pl