MŚ 2022. Dyrektor biura podróży: Kibice rezygnowali z wyjazdu z powodu kosztów

Piłka nożna
MŚ 2022. Dyrektor biura podróży: Kibice rezygnowali z wyjazdu z powodu kosztów
fot. PAP
Dyrektor biura podróży: Kibice rezygnowali z wyjazdu z powodu kosztów

"Zdarzyli się klienci, którzy mieli bilety na mecze, ale wycofali się z wyjazdu na piłkarskie mistrzostwa świata do Kataru z uwagi na pozostałe koszty” – poinformował PAP Henryk Sobieraj, dyrektor biura podróży Gryf, organizującego wycieczki na imprezy sportowe.

"Realizujemy wyjazdy do Kataru na mundial na indywidualne zamówienia. To grupy liczące dwie, cztery, sześć osób. Czas trwania pobytu jest różny. Przede wszystkim chodzi o trzy mecze grupowe Polaków, niektórzy zostają dłużej, np. do ćwierćfinałów" - przekazał.

 

Podkreślił, że decydując się na wyjazd najpierw trzeba było kupić bilet na mecz, potem zarezerwować noclegi i znaleźć połączenie lotnicze.

 

"Miejsca w hotelach o sensownych cenach skończyły się właściwie w... marcu, kiedy polscy piłkarze jeszcze nie byli pewni awansu. Teraz zostały głównie apartamenty i takie specjalne kontenery przystosowane do zamieszkania, stojące na plaży czy na pustyni. Ta ostatnia opcja jest najtańsza, kontenery tworzą taki swego rodzaju dedykowany ośrodek" – tłumaczył.

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ 2022: Robert Lewandowski w gronie najbardziej przeciążonych piłkarzy świata

 

Jak zaznaczył, jest też możliwość spania w kajutach dwóch zacumowanych statków, są też oferty noclegu w... namiotach.

 

Jego zdaniem na lot trzeba przeznaczyć ok. 4,5 tys. złotych, a wynajęcie apartamentu "startuje" od 500 dolarów za dobę.

 

"Bezpośrednie loty z Warszawy są w dużej mierze wyprzedane. Apartament dla czterech osób z dwoma sypialniami kosztuje od 500 dolarów za dobę wzwyż. Ma kuchnię, ale cena nie obejmuje wyżywienia. Te oferty również są przebrane. Bardziej komfortowe i lepiej położone apartamenty wiążą się z wydaniem 800 dolarów i więcej za dobę" – przekazał Sobieraj.

 

Przyznał, że trafił do niego klient zostający w Katarze aż do finału MŚ.

 

"Są kibice mający kupione bilety na trzy mecze biało-czerwonych plus ewentualnie kolejny, czyli w 1/8 finału. Jeżeli awansujemy – a przecież wszyscy na to liczymy – to będzie to spotkanie Polaków, jeśli nie – to mecz innej drużyny z naszej grupy" – zauważył.

 

Podkreślił, że cały czas trafiają jeszcze do sprzedaży bilety na mecze.

 

"Znikają błyskawicznie, jak ktoś ma szczęście, to może spróbować trafić. W naszej grupie najczęściej są to wejściówki na spotkania Arabii Saudyjskiej, rzadziej na Meksyk, a na Argentynę nie widziałem" – wspomniał.

 

Według niego wysokie obłożenie samolotów do Kataru świadczy o tym, że sporo polskich kibiców wybiera się na mundial. Z jego biurem pojedzie jednak maksymalnie kilkadziesiąt osób.

 

"Niektórzy sami szukali sobie zakwaterowania, co wymaga kilku godzin. Konieczne jest wyrobienie specjalnego dokumentu o nazwie Hayya Card. Są na nim wszystkie dane personalne, łącznie z miejscem zakwaterowania. Karta ma postać elektroniczną, w formacie pdf, może być

plastikowa bądź wydrukowana na papierze. Jest niezbędna, by wejść na stadion" – powiedział dyrektor Gryfa.

 

Podsumowując przyznał, że wycieczka na mundial do Kataru nie jest tania.

 

"Przykładowy dwutygodniowy wyjazd na MŚ z naszym biurem kosztował 12 300 od osoby, a cena zawierała loty plus noclegi w apartamencie w kilka osób. Bez wydatków na bilety meczowe oraz jedzenie, a skromne wyżywienie, tzn. bez szaleństw i korzystania z luksusowych restauracji, trzeba wydać minimum 60 dolarów dziennie, czyli na dwa tygodnie to w sumie dodatkowo ok. 4-5 tys. złotych" - wyliczył Sobieraj .

 

Biało-czerwoni zagrają w grupie z Meksykiem (22 listopada), Arabią Saudyjską (26.11) i Argentyną (30.11).

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie