Bartosz Kurek: Czekam w napięciu na to wydarzenie

Siatkówka
Bartosz Kurek: Czekam w napięciu na to wydarzenie
fot. Cyfrasport
Bartosz Kurek znalazł się w gronie nominowanych w 88. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Polsatu na Najlepszego Sportowca 2022 roku.

Bartosz Kurek znalazł się w gronie 25 nominowanych w 88. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Polsatu na Najlepszego Sportowca 2022 roku. – Czekam w napięciu i mam nadzieję, że siatkówka po raz kolejny będzie dobrze i mocno reprezentowana w tym plebiscycie – powiedział kapitan reprezentacji Polski.

W 2022 roku Kurek wywalczył z reprezentacją Polski wicemistrzostwo świata i brązowy medal Ligi Narodów. Był to dla niego wyjątkowy sezon również z tego względu, że został kapitanem drużyny narodowej. Przyjmujący japońskiego klubu Wolf Dogs Nagoya znalazł się w gronie nominowanych w 88. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Polsatu na Najlepszego Sportowca 2022 roku. Przypomnijmy, że Kurek wygrał ten plebiscyt za 2018 rok, a w 2012 zajął drugie miejsce. Jak będzie w tej edycji?

 

Zobacz także: 88. Plebiscyt Przeglądu Sportowego i Polsatu – lista 25 nominowanych

 

Edyta Kowalczyk (Przegląd Sportowy): Iga Świątek po WTA Finals powiedziała, że jest w Polsce taki plebiscyt, w którym dwa lata temu zajęła drugie miejsce za Robertem Lewandowskim i jest bardzo ciekawa, co wydarzy się w tym roku. Czy ten plebiscyt to jest coś takiego, na co ty - jako kapitan reprezentacji Polski i sportowiec - również czekasz? A może to nie wzbudza aż takich emocji?

 

Bartosz Kurek: Chciałbym powiedzieć beznamiętnie, że koncentrujemy się tylko na naszej robocie, gramy w siatkówkę i nie myślimy o plebiscytach. To jednak jest historia polskiego sportu. Tak więc czekam w napięciu i mam nadzieję, że siatkówka po raz kolejny będzie dobrze i mocno reprezentowana w tym plebiscycie.

 

Powiedziałeś, że bycie kapitanem tej reprezentacji Polski to jest łatwa robota. Nie pytam o szczegóły, ale co tobie dał ten ostatni sezon w tej nowej roli?

 

Jeszcze większą pewność, że mamy fantastyczną drużynę, bogate zaplecze i że polska siatkówka będzie mocna, będzie dzielić i rządzić na arenie międzynarodowej jeszcze przez długie lata. Rola kapitana dała mi natomiast większy wgląd za kulisy tego jak kadra funkcjonuje, przyniosła trochę więcej obowiązków, ale takich przyjemnych.

 

Czy z perspektywy czasu to srebro wywalczone w mistrzostwach świata nie jest już takim niedosytem, jak mówiliście po finale? Czy po dwóch miesiącach trochę inaczej patrzysz na ten sezon?

 

Czas pozwala nabrać dystansu do wszystkiego, ale ta porażka wciąż we mnie siedzi i myślę, że w moich kolegach również. I dobrze – niech trochę posiedzi, niech nas napędza i motywuje do jeszcze cięższej pracy w kolejnym sezonie, który będzie mocno napakowany ważnymi wydarzeniami. Jednak, jak już wcześniej powiedziałem, jako kapitan jestem pewny, że mamy wszystko, by grać o najwyższe cele, zrobić kolejny krok i przywieźć jakieś złoto do Polski.

 

 

Sprawdziłam terminarz ligi japońskiej. Na 7 i 8 stycznia zaplanowano dwumecz z Suntory Sunbirds. Trener da ci wolne, czy będziesz oglądał galę w telewizji?

 

Jeszcze nie wiem. Wolnego nie dostanę, bo Suntory to mistrz z poprzedniego sezonu. Przegraliśmy w finale i mamy z nimi rachunki do wyrównania. Pewnie będę na boisku, ale tak czy siak będę wracał wspomnieniami do roku, w którym udało mi się wygrać ten plebiscyt i będę ciepło myślał o tych, którzy świętują.


Rozmowa z Bartoszem Kurkiem w załączonym materiale wideo:

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie