Znany menedżer sfrustrowany szybką grą po mundialu. "To nie jest normalne"

Piłka nożna
Znany menedżer sfrustrowany szybką grą po mundialu. "To nie jest normalne"
fot. PAP
Jurgen Klopp i Antonio Conte

18 grudnia cały piłkarski świat wstrzymał oddech z powodu wielkiego finału mistrzostw świata w Katarze. Zaledwie osiem dni później część piłkarzy wraca do ligowej rzeczywistości, co nie podoba się menedżerowi Tottenhamu, Antonio Conte.

Tradycją Premier League jest rozgrywanie meczów w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia - w tzw. Boxing Day. Tottenham, którego opiekunem jest Conte, wybiegł tego dnia na murawę przeciwko Brentford. Włoski szkoleniowiec nie jest zadowolony, że jego drużyna musi grać o ligowe punkty zaledwie osiem dni po mundialu w Katarze.

 

ZOBACZ TAKŻE: Szymon Marciniak wspomina finał mistrzostw świata. "Nie było powodów do żartów"

 

- Nie jestem z tego powodu szczęśliwy, że musimy grać mecz zaledwie osiem dni po zakończonym mundialu. To nie jest normalne. Teoretycznie powinienem być zadowolony, ponieważ dwunastu moich zawodników rywalizowało w Katarze, co oznacza, że idziemy w dobrym kierunku i pokazuje, że możemy coś wygrać. W rzeczywistości nie jest to łatwe, ponieważ ci zawodnicy nie znajdują się w wysokiej formie fizycznej. Ci piłkarze, którzy przez ostatni miesiąc grali na mundialu muszą odpocząć. Będą grać ci, których zabrakło w Katarze i trenowali w klubie. Oni są w znakomitej formie fizycznej - przyznał wyraźnie sfrustrowany Conte na przedmeczowej konferencji prasowej.

 

Z powodu gry w finale mundialu, na ławce rezerwowych w starciu z Brentford usiadł francuski bramkarz Tottenhamu - Hugo Lloris, a w kadrze meczowej zabrało Argentyńczyka Cristiana Romero. Ponadto kontuzjowany jest Brazylijczyk Richarlison. W pierwszej "jedenastce" znaleźli się natomiast m.in. Anglik Harry Kane oraz Koreańczyk Son i Chorwat Ivan Perisić.

 

Napięty terminarz rozgrywek klubowych spowodowany mundialem w Katarze na przełomie listopada i grudnia był jedną z największych kontrowersji związanych z przyznaniem temu krajowi praw do organizacji mistrzostw świata.

 

Tottenham przed meczem z Brentford zajmował czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 29 punktów.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie