Joachim Loew selekcjonerem reprezentacji Polski? To byłby wymarzony kandydat!

Piłka nożna

Trwają poszukiwania nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się wiele nazwisk. Dysproporcja jest duża - od Jana Urbana po Vladimira Petkovicia czy Fabio Cannavaro. Prawdziwym hitem byłoby jednak zatrudnienie Joachima Loewa.

Polski Związek Piłki Nożnej dostał pokaźną sumę pieniędzy za udział naszej reprezentacji na mundialu w Katarze i dotarcie do 1/8 finału. Stwierdzenia typu "nie stać nas na trenera z najwyższej półki" można zatem schować między książki na najwyższej półce. Tym bardziej, że jeszcze przed mundialem PZPN nie był wcale biedną federacją.

 

Pytanie tylko, na ile motywacja działaczy z prezesem Cezarym Kuleszą pozwoli na sięgnięcie głębiej do kieszeni i sprowadzenie trenera, który naprawdę zna się na swoim fachu.

 

- Nasza federacja stoi na wysokim poziomie. Musimy zatrudnić trenera za dużo pieniądze. Wydaje mi się, że jesteśmy zapłacić 1-1,5 mln euro za rok. W naszej reprezentacji można coś zmienić. Kilku piłkarzy już powoli kończy. Nie mamy mocnej grupy eliminacji mistrzostw Europy, więc to dobry moment na zmiany - przyznał niedawno były reprezentant Polski.

 

Zatrudnienie Polaka niewiele zmieni (?). Należy skończyć z "casusem Nawałki"?

 

Wydaje się, że nie ma w tym momencie polskiego nazwiska, o którym polski kibic mógłby powiedzieć z czystym sumieniem - tak, jemu należy się posada trenera naszej kadry. Jan Urban nie miał ostatnie dobrej passy trenerskiej. Marek Papszun? Ciężko uwierzyć, aby w takim momencie trener Rakowa, z którym jest o krok od historycznego sukcesu w postaci mistrzostwa Polski, miałby zostawić częstochowski klub. Tyle lat pracował na ten moment, więc rozstanie się teraz byłoby niczym tort bez wisienki. Papszun ma jeszcze czas na reprezentację.  Selekcjonerem mógłby zostać Maciej Skorża, ale z jego strony brakuje jasnej deklaracji, że chciałby w końcu spróbować swoich sił w tej roli. Podobno PZPN kontaktował się z nim w tej sprawie, a ten odmówił.

 

ZOBACZ TAKŻE: Marek Papszun selekcjonerem kadry? Wymowna reakcja Zbigniewa Bońka

 

Cały czas żyjemy okresem, kiedy opiekunem Biało-Czerwonych był Adam Nawałka. Dlatego od tamtej pory mówi się, że kolejnym selekcjonerem również powinien być Polak, jako przykład podając właśnie to nazwisko. Tylko, że najnowsza historia pokazuje, że Nawałka był "wystrzałem" ówczesnego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, który mianował go trenerem najważniejszej drużyny w kraju po zaledwie udanej rundzie z Górnikiem Zabrze w PKO BP Ekstraklasie.

 

Tylko trener z mocnym nazwiskiem może coś realnie zmienić?

 

Być może PZPN zmieni politykę i spróbuje czegoś innego, tak aby móc powiedzieć - mamy selekcjonera z najwyższej półki i przekonamy się, czy coś to da. Jednym z tych, który absolutnie należy do topu i pozostaje bez pracy jest Joachim Loew. Jego trenerskie CV raczej nikomu nie trzeba przedstawiać - mowa o wieloletniej pracy z kadrą Niemiec, zwieńczoną mistrzostwem świata w 2014 roku, a wcześniej dwukrotnie brązowymi medalami na mundialach w 2006 oraz 2010 roku i wicemistrzostwem Europy w 2008 roku. Sam zainteresowany w rozmowie z "Kickerem" kilka miesięcy temu przyznał, że jest gotowy do powrotu do pracy.

 

- Chcę znowu podjąć się jakiegoś zadania w piłce nożnej. Ponownie czuję motywację, kiedy oglądam mecze. Nie czułem się tak od kilku miesięcy. Jeżeli trafi się praca, która mi się spodoba, to będę gotowy - powiedział doświadczony trener.

 

Oczywiście należy zadać sobie pytanie, czy Loew byłby zainteresowany pracą w naszej kadrze. Jeżeli dostałby lukratywny kontrakt, to niewykluczone, że mógłby skusić się na współpracę. W naszej drużynie nie brakuje bowiem potencjału, jest nad czym budować, a on sam nie miałby daleko do ojczyzny, co też mogłoby mieć niemałe znaczenie.

 

62-letni Loew sprawdził się w swojej karierze przede wszystkim w roli selekcjonera, więc mało prawdopodobne, aby dostał ciekawą ofertę pracy z jakiegokolwiek topowego klubu. Mowa tu raczej o zespołach ze średniej półki, jak Fenerbahce, z którym był łączony.

 

Często słyszy się w szeroko pojętej opinii publicznej, wśród kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych, że "fajnie byłoby wreszcie zobaczyć grę naszych reprezentantów pod wodzą topowego trenera, który byłby dla każdego z nich - łącznie z Robertem Lewandowskim - autorytetem". Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Loew spełnia owe kryteria.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie